Uciekłem aby poszaleć
Mając dość nudy
I widoku starego
Oddałem ręce dragom
A żyły wypełniłem winem
Spałem na dworcu
Pozbyłem się białej róży
Aby przeżyć wbijając igłę
I odlecieććć . . .
Bóg podlewał ogródek
Pchnięty w błoto
Leżałem
W spodniach szerokości autostrady
W koszuli dla dwóch
Z czerwonymi włosami
Stojącymi jak snopki na deszczu
Z kropkami raju na rękach
- ulotnego
Pozbawiony wszystkiego
Poczułem nadzieję
Usłyszałem modlitwę
Nie zabieraj mi go Panie
Objął mnie sercem
Które rozwaliłem
Jako syna
Miłosierny ojciec.
Dodane przez wojtekk
dnia 09.10.2007 15:00 ˇ
8 Komentarzy ·
556 Czytań ·
|