dnia 08.10.2007 16:53
Ma coś w sobie, płynny, dobrze się czyta. Najbardziej dla mnie dwie pierwsze strofy. Zastanawiam się nad "przedwcześnie" i "prenatalna". Odnoszę wrażenie, że w tym przypadku - przedwcześnie - nie bardzo pasuje. Jeszcze poczytam:)
Pozdrawiam |
dnia 08.10.2007 17:30
Chociaż może i nie, czytając tak jest dobrze:
co jeszcze na chodzie przedwcześnie się rodzi - prenatalna poezja
i tak jest dobrze
:) |
dnia 08.10.2007 17:39
Kiedy letnią nocą spotyka się po dłuższym niewidzeniu się ze sobą grupa zaprzyjaźnionych osób o podobnych pasjach rozmowy stają się szczególnie żywe i gorące. Niejedno zbliżenie poglądów przybiera wtedy czasem niekonwencjonalne formy ;) Słowa, skojarzenia i westchnienia zapadają w pamięć o wiele bardziej niż w zwykłych warunkach. Jeśli ową grupę przyjaciół stanowi poetyckie grono skwierczący klimat takiego spotkania owocuje najpierw ową "prenatalną", a po pewnym czasie dojrzałą poezją. Z jaką niewątpliwie mamy do czynienia w przypadku tego wiersza.
Pozdrawiam Cię Krysiu serdecznie :) |
dnia 08.10.2007 17:49
Mam teraz dylemat, która z wersji pierwszej strofy bardziej podoba mi się. Na portalu e-poezja była taka:
Cienie rozkręcanych rozmów błyskotliwe nocą
w zdaniach wzdychania proste i złożone
wiją się na palenisku ulatując z dymem
I miała ona dla mnie mocniej pociągający klimat. Taki o wyższej temperaturze. Tu z kolei początek ładniej połączony z tytułem. Nie wiem więc nadal, którą z obu opcji sam bym zastosował :) |
dnia 08.10.2007 18:02
Uśmiechnęłam się, do trafności sformułowanych przez Ciebie myśli, jakieś ulotne ciepło bije od niego, sympatia, dobre fluidy emanują tymi słowami:))Pozdrawiam |
dnia 08.10.2007 18:34
"w zdaniach wzdychania" - to mi wadzi - co do reszty, to zgadzam się z boną: płynny tekst, ładna końcówka, pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.10.2007 18:53
a u mnie grzyby ...wszędzie pełno grzybów, wiszą po ścianach, długie sznury i słoiki z octem na stole i półkach
i nie wiem czemu się dziwię, że śni mi się potem Putin jak siedzi w mojej własnej kuchni i popija kawkę a ja go nawet o Czeczenię...aż tak zgłupiałam
- sorry ale z braku czasu poodpisuję jutro
na razie dzięki za wizyty i pozdrawiam :) |
dnia 08.10.2007 19:41
podoba się, szczególnie ostatnia piórkowana :) pozdrawiam |
dnia 08.10.2007 21:06
Też mi przypadł do gustu. pióra życzę przedniego.. |
dnia 08.10.2007 21:44
He, he! No tak. Cały Posmyk. ;-))))) |
dnia 08.10.2007 23:18
tak więc, proszę Państwa, jesteśmy świadkami narodzin tzw
Poezji Posmykowej :)))
do zobaczonka, mam nadzieję, we wro.
pa
;) |
dnia 09.10.2007 04:11
Grzegorz, a ja myślałam że mi coś pod poprzednim wytkniesz - wisiał on i wisiał
Shap - no ciiicho bondź! ;)) |
dnia 09.10.2007 04:55
Shap - a tak poważnie to nie płosz dziecka, bo urazu jakiego dostanie i zamknie się w sobie
i do Wro nie pojedzie ;)
Grzegorz - całe zoo pominęłam- będzie na zaś :) chociaż? pominęłam?
Janie Kończyński - dziękuję
nieza nie(g)rzeczna - łąkowa, może jakieś pióro bażanta dorwę i wytargam ;)
Vanessa - fajnie, bo to miało być wagi piórkowej - jakieś 58 kilo :)
Aftrnoon - do Ciebie miałam przyjść popołudniu ale już teraz dziękuję za pochwalenie płynności :)) a te słówka podobne fonetycznie to ja tak lubię ściskać nieraz jedno blisko drugiego podobnie jak ludzi ;)
el-rosa - wdzięcznam Ci za zwrócenie uwagi na ciepło - miał to być ciepły wiersz, bo tak kojarzę to miejsce i te przekochane pyski co tam były :))) a w ogóle to się paliło więc jak ktoś stał blisko ognia to nawet tak bardzo nie zmarzł
Jerzyk - się nawet nie najeżył na zmienioną wersję - cieszę się :)) Postawiłam w niej na lekkość i większą ulotność -to jak z pamięcią, kiedy po dłuższym czasie, jakieś okruszki zostają w człowieku, wrażenia trudne do określenia lekkie jak puch a miłe :)
co do poezji prenatalnej - hahah, już nie pamiętam kto ten termin wykombinował - chyba tych dwóch co to ciągle o poezji nad piwem, potem nad żurkiem, potem nad sałatką, potem nad kiełbasą potem
nad kurą, potem ... potem nadeszło jutro aż pojechali w różne strony nie dokończywszy nawet zdania ;))) |
dnia 09.10.2007 04:59
bona - no fajnie fajnie fajnie !! fajnie
p.s. fajnie :)))
pozdrawiam
wszystkich serdecznie :)) |
dnia 09.10.2007 17:34
Ten wiersz to dla mnie wielka zagadka. |
dnia 10.10.2007 05:45
Piotr, czasem może lepiej wszystkiego nie wiedzieć ;) |
dnia 10.10.2007 09:41
1. strofa:
- w zdaniach wzdychania przekombinowane - przepisałbym ten fragment.
2. strofa:
- od 7. wersu do końca jakby 2. część tekstu, bardziej archaiczna, zwłaszcza jeśli chodzi o zastosowane inwersje.
- widać szwy przy "dopasowywaniu" pierwszej kursywy (swoją drogą - gdy tekst pozbawiony jest interpunkcji, wywalałbym również interpunkcję z wykorzystywanych w tekście cytatów).
- chodzie i rodzi mogą się nadprogramowo rymować.
pozdrawiam. |
dnia 10.10.2007 11:33
a ja się cieszę filku, że nie czepiasz się tytła i pierwszych wersów.
(upsss- obym nie wywołała tym filka z lasu
p.s. wilka* z lasu )
nad resztą czepiań pomyślę
dzienksy i zdróweczki :) |
dnia 10.10.2007 20:32
Tak od pierwszych wersów powiało od jeziora. Jak czytam komenty - nie tylko mnie. Czyli trafiony. Przynajmniej we mnie i paru innych. Fajne stwierdzenie - poezja prenatalna.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.10.2007 06:24
o! Miło Cię widzieć :))
mam zbyt mały dystans do tego wiersza, więc cieszę się że inni czują w nim lekki wietrzyk z nad jeziora
hasełek narodziło się więcej, ale z moją pamięcią już nieza bardzo ;) |
dnia 13.10.2007 14:36
Mnie zauroczyła melodyka wiersza i słowa jakby pod nią wpisane. Bardziej dźwięczą niż brzmią. Ale gdy tak się przysłuchać, wcale nie są puste.
Pozdrawiam:)) |
dnia 14.10.2007 10:26
Cieszę się :)) myślę że czasem warto spojrzeć na życie od tej trochę mnie poważnej strony
pozdrawiam :) |
dnia 22.10.2007 17:57
to palenisko omal co mnie nie zabiło:) |
dnia 22.10.2007 18:12
krucafix i nie wołałaś? to było na pewno TO palenisko?
;)) |
dnia 27.10.2007 17:52
cóż także jestem na NIE;-(,,w zdaniach wzdychania ''-wz,wz,wz... |
dnia 29.10.2007 06:27
:) |
dnia 29.10.2007 13:23
Dla mnie fajny, płynny jedynie "w zdaniach wzdychania" bym zmieniła bo zgrzyta.
I ciepełko jest!
Pozdrawiam zatem ciepło i ..moze do zoabczenia bo sie nad Wrockiem zastanawiam.
A do siebie też zapraszam, wkleiłam cosik.
Aś |
dnia 29.10.2007 21:11
w zdaniach wzdychania - zostaną , bo to łaaaadne takie
szkoda tylko że tylko ja to widzę ;P |