|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: tłusty czwartek |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.02.2022 00:46
Nim zaistniała "Róża Thun", były wcześniej róże chrustowe. We Lwowie i w ogóle w całej Małopolsce. A pączki z różanym nadzieniem, to jak najbardziej.
Dodam jeszcze jako ciekawostkę, iż inna pani Róża hr. Bnińska, mało urodziwa, skarżyła się niegdyś mojej Mamie: "Komu przyszło do głowy z rodziny, aby dawać takie imię? A ja? Nie dość, że brzydka, teraz
jeszcze na dodatek - stara".
:-))) |
dnia 26.02.2022 06:12
Tak, jak fajnie że temat doczekał się wiersza ((: Dziś też moje ulubione pączki mają likier jajeczny ( Eierlikör) pomieszany z budyniem - prawdziwy grzech, ale wart popełnienia ((;. Ś.p. Babcia ucierała róże i ś.p. Dziadziuś musiał ich przynieść minimum 2 kg - co wcale nie było takie łatwe, żeby praca ruszyła z miejsca. Ucierała oczywiście w ciężkiej makutrze o chropowatych brzegach - żadne tam Kitchen Aidr17;y!. Pączki z nasączonymi wiśniami też są warte spróbowania. To bardzo pocieszające, że w gorzkich dniach powstają słodkie wiersze🥲. Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 26.02.2022 12:14
Jako tłusty w czwartek i pozostałe dni niezmiennie powtarzam: nie dopadnie
cię bolączka , jeśli rano wtrąbisz pączka. |
dnia 26.02.2022 13:04
Żarcik, i więcej nie trzeba. Dużo powiedziane, zadęcia brak. Musiał się kolega autor uczyć od hamerykanów. |
dnia 26.02.2022 14:49
Zapach róży aptekarskiej (powrót do komentarza no 1):
Imię kobiece
albo zwyczajny
ogrodowy krzew
Nasycona zieleń listków
Agresywna czerwień
pączków zamkniętych
na sto spustów
Finezyjna kolczastość
koronkowa ciernistość gałązek
Bieliźniany batyst
rozchylonych płatków
Żółtych pręcików
słoneczny aromat
Woń dekadencka wiosny -
na skraweczku maja
na czerwca czubeczku
Niniejsze wierszydełko pochodzi z tomiku "Radość Świętowania albo Ogrody Żupne" (Kraków 2005) i zostało ono napisane właśnie z myślą o Tłustym Czwartku :)
I teraz drobna uwaga kulinarna: róża tarta (pisała o niej Poetka Lwowianka, śp. Beata Obertyńska (1898-1980) dedykując swój liryk ukochanej Siostrze Leli (Anieli) Pawlikowskiej jest stosunkowo mało trwała. Dlaczego? Szybko traci kolor i się cukrzy. Lepszą jest smażona, jak co roku przyrządzana moja, o której obdarowani mówią, że takich jak "ty konfitur, to już nie smaży nikt" ;) |
dnia 26.02.2022 15:58
z róży odmiany Luksemburg nikt nie próbował? Powiedzieć nieświeże, to jak powiedzieć nic. |
dnia 26.02.2022 16:16
właśnie wczoraj gotowałem golonkę, za to w czwartek nie jadłem pączków, :)
w czwartek zadumałem się, nie tylko nad swoim przemijaniem, :( pozdrawiam, |
dnia 26.02.2022 17:12
Maks Golonko + zaduma |
dnia 26.02.2022 18:17
abirecka; Beata Obertyńska (Marta Rudzka) to moja ulubiona poetka! bardzo ją sobie cenię. Rilke też pięknie o róży: Jakiż to sen pod tyloma powiekami (cyt. z pamięci). Twoja róża wdzięczy się jak kobieta w przymierzalni, przed lustrem... :) |
dnia 26.02.2022 18:21
Dagny; nigdy nie uczestniczyłem przy ucieraniu róży, ale często zbieram płatki róży cukrówki gdy kwitną i dodaję do herbaty - herbatka różana to rozkosz na podniebieniu... podobnie jak kwiaty jaśminu, tu gorycz plus zapach to też delikatesss... :) |
dnia 26.02.2022 18:26
Grain; mocny rym! :) ale rano ja wolę kieliszek Primitivo do camemberta i ...salcesonu! |
dnia 26.02.2022 18:31
Maciej Sawa; no nie! grobowe delicje dobre dla czerwi; poza tym ta "róża" była toksyczna, nie tylko z powodów ideologicznych... |
dnia 26.02.2022 18:32
adaszewski; od Anglików :)! |
dnia 26.02.2022 18:52
Robert Furs; no cóż...przemija postać świata - ale smak golonki z chrzanem trwa! :) |
dnia 28.02.2022 21:49
Glosa do róży, choć niekoniecznie "aptekarskiej" :)
Żyła różą. Jesień i Rilke
Niemiecki poeta Rainer Maria Rilke przez pewien czas mieszkał w Paryżu, bo tam studiował. Na zajęcia chodził bardzo uczęszczaną ulicą w towarzystwie francuskiej koleżanki, gdzie przy jednym z rogów ulicy siadywała stara żebraczka: bez ruchu, z wyciągniętą ręką i zamkniętymi oczami.
Rilke nie wspomógł jej nigdy; koleżanka - prawie zawsze. Pewnego razu zapytała ona poetę:
- Dlaczego niczego nie dajesz tej biedaczce?
Na co Rilke:
- Raczej coś powinniśmy darować jej sercu, nie dłoniom.
Po kilku dniach przyszedł Rilke z przepiękną różą i włożył ją do ręki ubogiej...
Wtedy stała się rzecz nieoczekiwana: ta podniosła oczy, spojrzała, z trudem wstała, ujęła jego rękę, którą pocałowała, po czym odeszła przyciskając kwiat do serca. Po 8 dniach nieobecności żebraczka znów siedziała na zwykłym miejscu. Milcząca, nieruchoma...
"Z czego ona żyła w ostatnich dniach?" r11; zastanawiała się głośno Francuzka.
Na to Rilke: "Żyła różą."
A teraz:
Altrosa, czyli Karl Krolow (1915-1999) - "Z Rilkem sonet jesienny"
Niczym Rilkego ciemnoniebieska róża jak
w deszczu ściana ceglana:
z tym obojętnym zdumieniem,
że jakoś ty do kolorów
się przyzwyczajasz. Nigdy odmiennie.
Ty wiesz, iż nie doznawszy
dobrodziejstw liści jesiennych będzie
tak jakbyś sobie drętwe pocierał kolano.
Nie wszak twoja to sprawa.
W której tkwisz, stojąc w kałuży
i czujesz: jesień tożsama -
z ciemnoniebieską Rilkego różą, mroczną następnie.
Oto ustaje sam szept.
Tu nie ma żadnego JAK i nie istnieje GDZIE. [tłu. własne]
Herbstsonett mit Rilke
Altrosa wie Rilke oder wie
eine Ziegelwand im Regen:
das Staunen wird sich legen.
Du gewöhnst dich irgendwie
an Farben. An anderes nie.
Du weißt dich nicht zu bewegen,
im herbstlichen Blättersegen,
reibst dir beklommen das Knie.
Das ist nicht deine Sache.
Du stehst in der der Wasserlache
und fühlst: der Herbst ist so -
Altrosa wie Rilke, dann düster.
Da stockt selbst das Geflüster.
Da gibt es kein WIE und kein WO.
Podaje: "DUDEN. Deutsches Universal Woerterbuch", że wyraz "altrosa" [przymiotnik "nieodmienny"] oznacza ciemną róże, o niebieskawym zabarwieniu płatków. |
dnia 04.03.2022 14:59
abirecka; piękna anegdota ale w taki cynizm Rilkego nie uwierzę - fakt - był pięknoduchem (jak ja) ale goszcząc się po zamkach możnych musiał jeść...i to dobrze, do syta... :) |
dnia 06.03.2022 00:06
Przede wszystkim Rilke był snobem... |
dnia 08.03.2022 21:31
abirecka; Rilke raczej był artystą z innej planety, taki księżycowy facet na łasce możnych, którzy dostrzegli w nim obok szaleństwa (i choroby - ciężka leukemia) także geniusz - - |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 20
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|