dnia 22.01.2022 10:10
proszę o przecinki i przycinki, |
dnia 22.01.2022 11:39
Wyobrażam sobie, przede wszystkim, indyka spacerującego w jakimś indywidualnym gospodarstwie, takiego zdrowo wykarmionego ;). Tak, jutro będzie futro... zastanawiam się nad: Pusty krój, trochę skomplikowane, chyba że to już wypatroszony, przygotowany do (powiedzmy) rosołu indyk.
Niezamężne kucharki czy coś symbolizują? Czekają, być może, na
futro, tak mi się pomyślało. Pozdrawiam! |
dnia 22.01.2022 11:50
Bogumiła Jęcek - bona - jest to luźne nawiązanie do Panien Biblijnych moim zdaniem słuszne, dzięki, że zajrzałaś, pozdrawiam cieplutko, |
dnia 22.01.2022 11:52
krój, to fason oczywiście jutrzejszego futra, |
dnia 22.01.2022 11:58
-:))
nawet gdyby nie gulgotał też by się mu się raczej nie upiekło
pozdrawiam -:)) |
dnia 22.01.2022 12:03
aleksanderulissestor - nadzieja jest matką dzieci ułomnych, potwierdzonych czytelniczą diagnozą, to tak zgodnie z RODO, pozdrawiam, |
dnia 22.01.2022 12:28
Panie Robercie, ja tak z racji napadu głupawki napiszę, że jest to historia z ludu, puebla na Usrynowie, albo w samej Nowej Hucie. Gdzie było kucharek sześć, większe, lepsze obłożenie ogniem z moździerza i konkurencja górnego opierunku. Szczęście w nieszczęściu, że takiego indyka /jak nie doszedł/ dobry weterynarz potrafi przywrócić na wolny wybieg z chowu klatkowego albo innych kadrów z uwzględnieniem monidła.
Pozdrawiam, rodzynki wciągam. |
dnia 22.01.2022 12:36
Grain - epidemia wskazuje, że wszystko jest możliwe, nie tylko w Krakowie -
tlen to zdrowie, :) pozdrawiam, |
dnia 22.01.2022 12:54
ha!, puenta i wszystko jasne... a przynajmniej zborne |
dnia 22.01.2022 21:06
Pusty krój: nieco sztuczne, ale wyobrażam sobie pod tą frazą wypatroszone czyli r obsprawioner1; indycze tuszki. Czy kucharki są zamężne, niezamężne czy mężne - chyba niewiele wnosi?
Temat indyka - to gotowy materiał na prawdziwy dramat, zwłaszcza w obliczu rzezi w Święto Dziękczynienia - a tu tak lekko! Ale przyjemnie(; |
dnia 22.01.2022 21:47
Tak siak śpiewa tasak
Pusty homo niewiadomo używa noża
Lgnę do kucharek samotnych języków
I łatwego futra
Indyk szczytuje na dnie brytfanny
Takie tam skojarzenia mam. Pozdrawiam. |
dnia 23.01.2022 09:52
A potem chłodnik z miękkiej pachwiny na włoskim bamboszu. |
dnia 23.01.2022 11:52
Robert Furs
Nie ufię swoim oczom. Naprawdę na podwalinach myślał indyk...?
Fajne z minuty na poniedziałek i gulgotania z przeszłości.
Po poniedziałku co jest? Ano przecinek, o który prosił ;) Pozdro. |
dnia 23.01.2022 12:55
Zagadkowy jak nic.
Jutro będzie futro czyli nic. Bo nigdy nic się nie zmienia, historia kołem się toczy ( a wszystkim wydaje się, że się zmienia - jedni widzą, że na gorsze a inni, że na lepsze. Niejeden indyk wylądował w brytfannie, a człowiek w......albo w ...... ale tak czy siak w .........
Pozdrawiam Cię serdecznie. |
dnia 23.01.2022 21:58
Fakt, istnieje tzw. pamięć smaku...A nic nie da się zjeść na zapas. Dlatego Smacznego! :) |
dnia 24.01.2022 12:07
jaceksojan
A nic nie da się zjeść na zapas
No a właśnie że da się. ;P
Ja na ten przykład najadłem się strachu do syta w dzieciństwie. Strachu do pająków i szerszeni. Do dzisiaj sram w gacie na ich widok widok.
No i co? Zatkało kakao? ;p |
dnia 24.01.2022 12:08
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i on właśnie to robi. |
dnia 24.01.2022 12:37
adaszewski - dzięki za wpis, :) pozdrawia, |
dnia 24.01.2022 12:43
Dagny - pusty krój: nieco sztuczne, może i sztuczne - futro również bywa sztuczne :) niemniej owa zbitka, moim nieskromnym zdaniem, jest naturalnie neutralna, pozdrowionka, |
dnia 24.01.2022 18:08
"jutro nastąpi futro". Bardzo odkrywcze i wysublimowane, ale się uśmiałem. |
dnia 24.01.2022 19:14
fajne... i smaczne :)) znając gust tych zza oceanu :)) |
dnia 24.01.2022 20:05
Maciej Sawa; gdzie soma gdzie psyche... :) zatem to "nic" wykreślam...lubi acan korekty :) a ja golonko! |
dnia 24.01.2022 20:07
Do Robert:
Nie znał Pan tego : jutro nastąpi futro? To było jedno z najbardziej absurdalnych określeń mojego dzieciństwa ( widać z mojego regionu) i cieszę się, że Pan Furs mi go przypomniał ((: Jako dziecko szczerze nie znosiłam tej wymijającej, niczego nie wnoszącej odpowiedzi dorosłych, wymyślonej chyba tylko po to, aby dzieci przestały się co chwilę dopytywać o różne rzeczy i odchodziły rozdrażnione. No trauma istna !😂pozdrawiam,D.
Do Robert Furs:
oczywiście zbitki naturalnie neutralne w kontekście bitek indyczych - już nie mogą rozindyczać i są całkowicie strawne i dowcipne((; pozdrawiam! D. |
dnia 24.01.2022 22:32
W każdej brytfannie, na wszelkim
dnie, z minuty na poniedziałek
lgną do języka
gulgotania z przeszłości.
Powyższy fragment świetny.
A swoją drogą niezamężne kucharki może trafią przez żołądek... do indyka:)
z drugiej strony, ni ma co planować. Indyk myślał o niedzieli...
A jutro będzie futro..
Podoba mi się taka zabawa:) |
dnia 25.01.2022 09:40
michalok - wyobraźnia szaleje, :) dziękuję i pozdrawiam, |
dnia 25.01.2022 09:41
otulona - dzięki Natalio za czytanie, wpis i opinię, pozdrawiam ciepluko |
dnia 26.01.2022 12:26
Chciałoby się powiedzieć: indyk zjedzony, gulgotanie nadal słychać. :) Tak jak w dzisiejszej polityce. Pozdrawiam. |
dnia 26.01.2022 12:35
jaceksojan - chciałby się powiedzieć: smak smakiem ale sprawiedliwość musi być po stronie - no właśnie, czy koniecznie Indyka, :) pozdrawiam, |
dnia 26.01.2022 12:37
Robert - nie o odkrywczość a o trafność chodzi autorowi, niemniej śmiech to zdrowie, pozdr, |
dnia 26.01.2022 12:41
Dagny - powiedzonko brzmiało: jutro będzie futro, celowo zmieniłem jego brzmienie, bo jestem fanem Bonda, a i żart mi nie jest obcy, pozdrowionka, |
dnia 26.01.2022 19:08
Oczywiście, oczywiście! Jutro BĘDZIE futro🤦 ojej trauma się pogłębiła, tu już nawet agent 007 nie pocieszy(((;
Pozdrawiam! |
dnia 28.01.2022 12:08
marguerite - pochwalam zabawę, dobrą zabawę, pozdrowionka, |
dnia 28.01.2022 12:08
pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi i poprawki, |