ten wiersz jak płatek śniegu pojawia się znikąd
roztańczając na wietrze niczym baletnica
dla której satysfakcją jest serca zachwycać
idealnie współgrając z podmuchów muzyką
unosi się opada lecz tylko na moment
jakby słowa szukając w aury interwale
przeczuwając jak ważne są drobne detale
w tych strofach które wkrótce staną się ich domem
czyżby tkwiła w nich właśnie ulotność poezji
która w końcu śnieżynkę na chłód bruku skaże
ktoś ją butem przydepnie na błotnistej jezdni
pozbawiając przepięknych choć ulotnych marzeń
pozostaje mi zatem wysnuć z tego wniosek
żeby się nie przejmować jej i wiersza losem
Dodane przez kaem
dnia 03.12.2021 12:00 ˇ
3 Komentarzy ·
259 Czytań ·
|