niby wszystko tak samo jak dawniej
świt przychodzi o świcie noc nocą
dzień przetacza się z bożą pomocą
ale słonko nie świeci tak ładnie
dom w tym samym tkwi miejscu dokładnie
pergamutka rodząca obficie
w oknach szereg glinianych doniczek
tak ściśniętych że żadna nie spadnie
przy stodole łańcuchem wiązany
stary pies szczekający tak samo
i piaszczysta alejka przed bramą
jakiejkolwiek nie widzą przemiany
podług miedzy gdzie głóg nad parowem
tak jak kiedyś dwie krowy i koza
przyspawana kasztanka do woza
nie odzywa się do nich ni słowem
zawsze kiedy przeglądam dni w stawie
rechot żab nie pozwala zapomnieć
że co było jest nadal koło mnie
tylko ja już nie taki jak dawniej
Dodane przez kaem
dnia 25.11.2021 11:11 ˇ
7 Komentarzy ·
316 Czytań ·
|