Zaskoczyło mnie życie,
dopadło w tej chwili,
gdy splatały się ręce,
wrzała krew w aortach...
Uknuło - bezlitośnie
snując obietnice -
ciąg dalszy; by naprędce
zepchnąć w obcą otchłań.
Oswajanie przypadku
nagłość przyzwolenia,
czy świadoma perfidia
porywu i ładu
wywiodły wątek cudu
przed nawias rodzenia
i piękno przed naturę
- dla zmylenia śladów?
Stało się - siła faktów.
Ścigam się z nieznanym,
Doraźne tworzę role;
dzieje się coś. Czuję.
Też cię, życie, zaskoczę,
dopadnę, pogonię.
Nie wie nikt. I ty, życie,
nie wiesz, co, kto knuje.
Dodane przez zalesianin1
dnia 28.08.2021 08:18 ˇ
3 Komentarzy ·
208 Czytań ·
|