Osamotnienie czasem polega też na tym,
Że nie jesteśmy w stanie wsłuchać się w człowieka;
Uwikłani w codzienny, zabójczy schematyzm,
Słów biegnących nie chcemy na pamięć nawlekać,
Bo znane, powtarzalne... może innym razem...
Nie ma innego razu, gdy już się dowiemy,
Że cisza sens zgubiła w pół urwanych zdaniach,
Że odszedł wątek myśli niewypowiedzianych,
Gdy brakło odpowiedzi na liczne pytania
Zadane w nadruchliwość naszej codzienności.
I już wiemy co ważne, co mniej ważnym było
Znajdzie się też część czasu, choć nie ma dla kogo,
A w całym zabieganiu otwiera się wyłom
Który, gdybyśmy chcieli, mógłby być przestrogą,
Że w pędzie trzeba przysiąść, by kogoś wysłuchać.
|