|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: punkt osobliwości |
|
|
punkt osobliwości
im wyżej się wzniesiesz,
tym odleglejszy horyzont.
wie to każdy jako taki.
ale już nie wie,
że jakbyś wysoko
nie był na niebie,
patrzysz zawsze na siebie.
nie do załapania bez pewnych dodatkowych informacji z kosmologii współczesnej.
Wielki Wybuch, coraz powszechniej zwany Punktem Osobliwości, miał miejsce 13,8 miliarda lat temu.
kiedy więc wiemy, a gdzie miał miejsce Wielki Wybuch?
na to pytanie odpowiedź też jest znana, choć już tak łatwo nie przyswajalna.
tu.
tu, tu, w każdym dowolnie wskazanym miejscu we wszechświecie.
także gdzie by wzrok nie pozwolił nam sięgnąć patrzymy w miejsce Wielkiego Wybuchu.
w konsekwencji, skoro i MY w jego centrum jesteśmy, więc zawsze patrzymy na siebie.
trąca to jakże znaną metafizyką, ale już nie jako jako dociekanie, lecz falsyfikowalne doświadczenie.
nad którym polecam się zastanowić.
Dodane przez tomnasz
dnia 14.04.2021 06:05 ˇ
18 Komentarzy ·
318 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.04.2021 10:01
bez pół litra nie robieriosz ;) |
dnia 14.04.2021 12:05
Wszelkie teorie kosmologiczne to zbiór niezweryfikowanych hipotez - dlatego kosmologia traktowana jest jako paranauka, czyli naukowa fantazja :) Nawet teoria Wielkiego Wybuchu nie jest przez wszystkich fizyków uznawana za w pełni udowodnioną.
Wszechświat ma gdzieś możliwości naszych umysłów. Naiwnością jest twierdzenie, że musi działać w sposób zrozumiały dla człowieka.
Istnieje też możliwość, że kiedyś ktoś wykaże niemożność pozyskania informacji o warunkach początkowych i poprzedzających powstanie Wszechświata. Jakieś niewykryte jeszcze prawa, ogólniejsze od znanych już praw fizyki, mogą na to nie pozwalać.
Tak czy siak, warto o tych sprawach myśleć, bo tym różnimy się od innych zwierząt, które nie zaprzątają sobie głowy kosmologią. Warto nawet wtedy, kiedy myślenie ma charakter intelektualnego onanizmu :)
Moc pozdrowień. |
dnia 14.04.2021 16:14
-:))
co do jednej osobliwości z której powstał cały widzialny wszechświat uczeni chyba się mylą
nasz układ słoneczny tak powstał to jest niewątpliwe ale przeniesienie tego na teorię ogólną odbyło się optymistycznie na zapas bo już istnieją dowody
że balonik wszechświata rozszerza się nierównomiernie
w jednym miejscu szybciej w drugim wolniej a niektóre galaktyki nie uciekają od siebie a wręcz przeciwnie
jeżeli po wielkim wybuchu miałaby powstać w jednej chwili przestrzeń i czas to gdzie znajdowała się ta skomasowana masa proplanetarna jeśli przed wybuchem jej nie było jak mała by nie była potrzebowała przestrzeni
warunkiem koniecznym jest też istnienie próżni inaczej wybuch nie miałby prawa zaistnieć
co do powstania galaktyk i owszem tak było (należy przyjąć więc że było ileś tam konsekwentnych wybuchów wg znanych dziś prawideł) obserwuje się to dziś (choć w szczegółach za każdą nową teoria pojawiają się watpliwości)
czyli że teoria to teoria pełno dziur jak w każdej wiedzy szczegółowej
gdyby istniało takie miejsce gdzie byłby jednocześnie czas teraźniejszy przyszły i przeszły może dałoby się pogodzić te nieścisłości z naczelnym założenie wielkiego wybuchu
ale problem na razie leży w tym czym jest czas nikt nie zna odpowiedzi
pozdrawiam -:)) |
dnia 14.04.2021 17:15
aleksanderulissestor; podobno Czas rodzi się z następstwa ruchu i zdarzeń; aby rok kalendarzowy zaistniał, kula ziemska musi okrążyć naszą gwiazdę czyli po ludzku słońce i dzieje się to w czasie ziemskiego roku, zatem czas jest wymierzalny, a skoro tak, to istnieje i nie ma się co cymbalić kosmologicznie, czyli w zbytecznym zadęciu jakiejś pseudo-tajemnicy. Ale, bo jest to osobliwe ale - to czas świata materialnego. Są jednakże dowody i przykłady duchowego istnienia, poza czasem i ów byt duchowy wyrażony w regijnych dokumentach jakimi jest choćby Biblia mówi nam, że wgląd z racji przymiotów ludzkiego umysłu w świat nas otaczający przynosi zrozumienie prawideł jego istnienia, ale nie materia sama z siebie jest podstawą tych prawideł lecz Duch. Wiem, formuła spirytualizmu domaga się jak wyraził się Stanisław eM spirytusu aby uwzględnić w rachubach istnienie Boga, ale gdyby świat miał być tak czytelny jak bankowe rachunki dla człowieka to skąd by się wzięła tak nieracjonalna historia człowieka obarczona tyloma błędami? Proces degradacji materii jakoś sprzężony jest z procesem uduchawiania, ale to fenomen stojący poza nauką, a jeśli - to wyłącznie z wiarą. Są bowiem ludzie którzy mają zdolność poznawania przyszłości jakby ona sąsiadowała z teraźniejszością i św. Augustyn pisał już o czasie, jako o wiecznej teraźniejszości...Jest coś na rzeczy w wierszu które tu czytamy, ten niezwykły element "tu" i "teraz", który inspiruje do spekulacji zazwyczaj jałowej, bo wykraczającej poza kondycję naszej wiedzy, świadomości. Wiersz cholernie błyskotliwy, jakby nie było, i to z każdego punktu widzenia. |
dnia 14.04.2021 18:38
-:))
jacek
czas istnieje nie ma wątpliwości mierzymy czas na różne ale czym on jest w istocie nie wiemy to o czym mówisz to zegar
wiemy że strzałka czasu skierowana jest w jedną stronę od teraźniejszości do przyszłości podejrzewamy że nie tylko
wiemy że czas jest względny inaczej upływa w zależności od okoliczności takich jak grawitacja np wysokość na ziemi takich jak prędkość nawet w pociągu czas płynie wolniej
mitrężymy czas tracimy czas wydłużamy skracamy
wiemy że czas jest połączony ściśle z przestrzenią
dość dużo wiemy o czasie ale czym on jest nie wiemy
choć każdy czuje instynktownie że wie ale nie umie udzielić odpowiedzi
a propos ducha i materii
to nic innego jak przeczucie jedności z wszechświatem żadne nadprzyrodzone zjawisko moim zdaniem
coraz więcej ludzi sobie to uświadamia że tkwiąc w pułapce rozwoju niszczymy samych siebie najpierw ducha właśnie
pozdrawiam -:)) |
dnia 14.04.2021 18:39
* mierzymy czas na różne sposoby |
dnia 14.04.2021 20:43
aleksanderulissestor; chyba się jednak nie rozumiemy - czas jest nam dany i nie po to aby ducha niszczyć lecz przeciwnie - pozwolić duchowi doskonalić się; filozofie i religie mówią że za jakąś nagrodę...ale o tym dowiemy się po wyjściu ze stanu materii...sporo o tym pisał Słowacki w Królu Duchu, chyba najbardziej hermeneutycznym dziele w Europie i coś tam potrącało o filozofię hinduską, o reinkarnację, ale z prywatną, odmienną wykładnią poety... |
dnia 14.04.2021 20:46
dodam, że Słowacki wyszedł poza Czas i zobaczył polskiego papieża w niedalekiej przyszłości, zatem było mu dane coś, co wymyka się nauce...Gałczyński w Zapiskach z nieudanych rekolekcji w Paryżu miał podobn ą wizję... |
dnia 14.04.2021 20:51
a i Klimuszko zobaczył to samo co tamci, a nawet ujrzał dużo więcej...podobnie zresztą jak biblijni prorocy...ignorancji mogą się z tego śmiać, ale jakimś cudem wizje i przepowiednie się spełniają...jakim? o tym nauka nic nie powie bo głosi chwałę samej siebie, tkwi w potrzasku własnych aksjomatów. |
dnia 14.04.2021 23:37
Wiele czasu z czasem spędziłem i w końcu wyszło mi jak rozwikłać ten galimatias.
Bo to jest tak:
Był sobie Chronos, a w zasadzie nadal jest, i czasem władał.
Stąd mamy chronologię. Czyli kolejności zdarzeń w teraźniejszości.
wszystko się zgadzało, dopóki czas nie zagościł w fizyce.
Tam sekunda razem z metrem, związane w prędkość, stały się miarami przestrzeni.
W odmienności od czasu jako składowej chronologii, w której prędkość, a tym bardziej odległość nie gra żadnej roli. Bohaterowie Powrotu do przeszłości, jak i wszyscy podobni, nie podróżują w czasie a po kalendarzu.
Mamy więc jedno słowo - czas, które funkcjonuje jako dwa różne pojęcia. Jedno związane ze zmianą prędkości, a drugie nie. Nie dziw więc, że nie da się tego połapać.
siedząc przed monitorem dzieli nas od niego przestrzeń której miarą są i metr i sekunda. Razem.
Zakładając, że jest to 60 cm (0,6x10-1 m), to jest równe 4 nanosekundy (4x10-9 s) dla fotonu poruszającego z prędkością c. natomiast jak zechcemy tę odległość pokonać palcem, to 60 cm będzie zawsze, ale wartość w czasie zmienna, w zależności od tego ile energii włożymy w dźganie ekranu.
Zaś to, że dźgamy od 20.00 do 20.05, to właśnie chronologia. Której jednostką też jest sekunda, ale mierzona w jednym wyróżnionym układzie odniesienia. Czyli przy prędkości 150 000 km/h, bo z taką prędkością Ziemia obiega Słońce. Choć to wcale Słońce nie musi być. Możemy ją ustalić wobec dowolnego obiektu, w stosunku do którego poruszamy się z stałą prędkością. Byle tylko jednego!
Więc zupełnie obojętne jak blisko monitora ani z jaką prędkością wodzimy okiem lub palcem, ani czy w ogóle wodzimy. Tak szczerze, to chronologia ma nas, a w zasadzie wszystko, w zadzie. dlatego po chronologii nie można podróżować, bo w niej v = 0, a w czasie podróżujemy nieustannie.
Amen. |
dnia 15.04.2021 09:50
-:))
jacek
ja nic innego nie twierdzę jesteśmy częścią uniwersum i jako niedoskonali nie odczuwający jedności z nim niszczymy a właściwie zjadamy go to jest złe podcinamy gałąź na której siedzimy
doskonałą harmonią z otaczającym nas wszechświatem można uzyskać tylko przez doskonalenie człowieka
słowacki ma to samo na myśli bo jego kontuzja jest taka że po co nam wolna polska skoro w ludziach nie ma ducha w narodzie
bez tego ducha nawet najlepsza idea to uzurpacja
miłego dnia -:)) |
dnia 15.04.2021 09:50
* konkluzja |
dnia 15.04.2021 11:55
tomnasz - Twoje nowatorskie wywody są na miarę Nobla. Masz to jak w banku, tylko nie wiem jeszcze, w jakim czasie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 16.04.2021 03:34
tomnasz -mówisz o nieinercjalnym układzie, chcesz powiedzieć że układ słoneczny porusza się ruchem jednostajnie lekko przyspieszonym, dążąc do prędkości światła ? a my znajdujemy się na osi grawitacyjnej? podróż w czasie to wydostanie się z fizycznego układu inercjalnego. Będziesz jak Kopernik ten co zatrzymał układ słoneczny a poruszył czas |
dnia 16.04.2021 13:29
Ell - chcę powiedzieć, że Ziemia porusza się ruchem jednostajnym prostolinijnym. zaś co do prędkości, to można ją w zasadzie dowolnie określić, swobodnie wybierając odpowiedni układ odniesienia. np. w stosunku do centrum galaktyki jest to 1 000 000 km/h, a do horyzontu zdarzeń 1c.
jak i zwrócić uwagę, że dla naszej rachuby czasu, przyjęliśmy za jednostkę sekundę, jako interwał taktowania, co w żaden sposób nie jest związane z prędkością. na kalendarz prędkość nie ma wpływu. cofnięcie się w czasie z 0:01 do 23:59 to skok o 2 minuty, a nie z poniedziałku do niedzieli.
więc układ słoneczny, to niech tam sobie śmiga śmiało. zatrzymać trzeba kalendarz.
bo to nie w fizyce feler tylko w pojęciach którymi się posługujemy. |
dnia 16.04.2021 17:47
tommasz w poszerzającym się wszechświecie nie można się cofnąć - można przyspieszyć lub zwolnić, możesz przeskoczyć do przyszłości bez powrotu. Teraz ja wysnuję teorię, zapadająca się gwiazda wytwarza antyfoton(tachion?) to co nam się wydaje zakrzywieniem przestrzeni jest zakrzywieniem czasu- w ten sposób wszechświat się rozszerza. Policz ile od WW upłynęłoby czasu na pokonanie drogi i konstrukcję Układu Słonecznego? Czy myślisz, że po taaakim czasie 13,9 mlś byłaby widoczna poświata po WW? |
dnia 16.04.2021 21:03
13,9 mlś, to odległość. nie czas który minął od WW.
13,9 mlś, to metry nie sekundy! metry przy prędkości 1c.
ale po 380 000 lat, ta prędkość w efekcie inflacji kosmicznej spadła o 500 razy. do 600 km/s. czyli do prędkości obliczonej w stosunku do promieniowania reliktowego tła. które jak rozumiem nazywasz poświatą po WW.
promieniowanie to nie jest pojęciem użytecznym, a fizycznym zjawiskiem. tu i teraz. zawsze, póki tu i teraz istnieje.
nader wdzięczny jestem za uwagi.
jakby co, to przedstawię je Komitetowi Noblowskiemu na dowód rzetelnej falsyfikacji teorii.
jak i pierwszeństwa w opublikowaniu.
w końcu nie ważne za ile punktów, ważne że publicznie. |
dnia 17.04.2021 03:59
neutriny prawdę powiedzą, nie mieszaj mnie do Nobla :) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|