Nieruchome witraże potęga tamtych dni
i ptaki co jak światło wpadają przez szczeliny
odciśnięte ślady żelaznych oręży
i słowa dawnej pieśni które sens ukryły
W kamiennej wieży jaskółki biją w dzwony
na pokuszenie wodzi czarny anioł w bieli
starą wiarę niewiernych chwyta w senne szpony
by rzucić na pożarcie gargulczej gardzieli
Dziś czas zaciera ślady tej mrocznej epoki
kiedy płonęły księgi myśli ludzie stosy
i tylko w cieniu murów żyje jeszcze pamięć
zdarzeń których świadkiem był katedralny kamień
Dodane przez Wezuwiusz
dnia 13.04.2021 21:27 ˇ
5 Komentarzy ·
220 Czytań ·
|