dnia 27.03.2021 09:08
Dodałbym jeszcze do tej charakterystyki: Mierz siły na zamiary :)
Odbieram Twój tekst jako dobrotliwie krytyczny wobec bohatera romantycznego. Ma on swoje wady i zalety, jak każdy człowiek, ale - jak wyglądała by ludzkość bez bohaterów romantycznych? Sami pozytywiści, hedonicy i cynicy, czyli... i tu można by Twój wiersz zacząć od początku :)
Moc pozdrowień. |
dnia 27.03.2021 10:28
Janusz; czym różni się hedonista od egoistycznie skupionego na własnych urojeniach malkontenta z masochistycznym zboczeniem? Przyjęło się traktować romantyka jako altruistę i empatyka, a cała romantyczna literatura świata pokazuje ich schizofreniczną osobowość, a poemat Słowackiego pt.: Godzina myśli wybitnie podkreślił takie cechy romantyka które wykluczają go z rzeczywistości z powodu braku dystansu przede wszystkim do samego siebie, a i u Norwida znajdziesz wiersze krytycznie oceniające funkcjonowanie dla przyszłości romantyka działającego niepraktycznie w imię jakichś tam urojeń, straceńca z deklaracjami bez realnego pokrycia; fakt - są różne odmiany romantyzmu, zwłaszcza postawy z misją i wizją mogące porwać innych do dzieła, takim romantykiem dla mnie bylł Piłsudski i ludzie legionów, a także bojownicy Powstania Warszawskiego - w tym ostatnim przypadku zimna kalkulacja Stalina stojącego u wrót stolicy pogrzebała cały wysiłek ich ofiar... |
dnia 27.03.2021 13:04
szczególnie trafne jest określenie dystynkcji między bohaterem a Bogiem
jednak da się o tym bohaterze, to jest o romantycznym, powiedzieć dużo dobrego, Zagajewski i Kornhauser zrobili to świetnie w "Świecie nie przedstawionym"
Czyżby śmierć Zagajewskiego zmotywowała Pana do napisania tego wiersza? |
dnia 27.03.2021 14:31
adaszewki; wiersz ma ok.10 lat; nie Zagajewski lecz Norwid był inspiratorem...mój Mistrz wyobraźni, języka i przewodnik wartościowania...jego język polemiczny z otaczającą go rzeczywistością przeciwstawiał się monologom rrrrhomantyków reumatycznych...i ten dialog ze światem literackim jak i realnym uznałem za swój sposób bycia poetą, co zresztą można tutaj prześledzić w innych moich wierszach...prowokuję, ironizuję, kpię podając powody - zachowuję zdrowy norwidowski dystans do idei, mód i tryndów...narażam się - wiem, i to mnie rajcuje...zresztą jest wielu poetów, postępujących podobnie, nie czuję się osamotniony - - - |
dnia 27.03.2021 14:40
adaszewski; staram się być poetą dialogowym, o ile to tematycznie możliwe..bo nie każde moje doświadczenie życiowe jest dostępne innym, a ja na tym buduję....nie za darmo dostałem Medal Kapelana Solidarności Jerzego Popiełuszki; mam wobec niego stałe zobowiązenie; to też był romantyk, ale z pełną świadomością ceny swojej i sytuacji społeczno - politycznej; bo kto wziąłby w rachubę obsesji esbeków na punkcie jego Osoby...literaccy romantycy są przy nim tak koszmernie papierowi że wręcz śmieszni - po prostu! |
dnia 27.03.2021 15:30
zastanawiające, czy istnieje zatem antybohater romantyczny?
zapewne tak, na pewno tak i tu rodzi się pytanie, który z nich;
bohater czy antybohater byłyby większym romantykiem, :) |
dnia 27.03.2021 15:49
Robert Furs; wot pytoczka... !!? staram się nie oceniać a tylko analizować...zatem z pewnością każdy indywidualny przypadek romantyka wymagałby precyzyjnej analizy jego dążeń, możliwości, konkretnych zachowań w konkretnych sytuacjach...pytań nigdy dosyć a ryzyko trzeba wpisać w rezultat, ale uważam że warto na nowo wartościować wzory osobowe jakie nowe pokolenia dostają w spadku - bo chyba taka jest nasza rola, poetów, filozofów, społeczników...powielanie błędów jest cofaniem się, zatem rozważania dotyczące personalnych idei pozwoli nam na trzeźwość, w ramach której wykruszają się fałszywe, zmitologizowane paradygmaty, na których budowane było życie społeczeństw; u Z. Herberta sporo tego nieco zjadliwego spojrzenia na tzw. twórców ( Jaskinia filozofów); sceptycyzm to nic innego jak dystans, nawet dla tego optymisty jak ja - - :) |
dnia 27.03.2021 15:50
:) takiego, jak ja... :) |
dnia 27.03.2021 15:59
-:))
zażywanie romantyzmu w wieku większym niż małoletni powinno odbywać się pod ścisłą kontrolą lekarza i nie ważne czy przejdzie czy też nie inaczej taki romantyk resztę życia wygląda jakby uciekł planu sławy uchwały czy innej komedii delle arte
w wielu przypadkach skutki uboczne są większe niż sama choroba
norwid robił na złość romantykom bo gdyby ograniczyli się do dzieł literackich dałby sobie spokój a oni wciągali biednych ludzi w sprawy które zwykle kończyły się dla nich źle podobnie jak ich pogrobowcy
konsekwencje odczuwamy do dziś
pozdrawiam -:)) |
dnia 27.03.2021 16:01
* nieważne |
dnia 27.03.2021 16:34
A Adam lubił sobie wypić, i dobrze bo teraz jest co poczytać.
Rozważania spoko:) |
dnia 27.03.2021 18:26
Miłość romantyczna - brzmi pięknie, ale jak słusznie zauważasz, co z tego?
Dobry wiersz :-) |
dnia 27.03.2021 19:27
Romantyzm, romantyczność... nikt chyba nie wymyślił głupszej postawy życiowej. Wiersz mnie rozbawił, rozzłościł (na siebie), kazał pomyśleć. Ironiczny - mocno! |
dnia 28.03.2021 09:23
aleksanderulissestor; rozbawiło mnie takie widzenie rzeczy, błyskotliwa kontastacja! :) |
dnia 28.03.2021 09:26
Edyta Sorensen; wypić i lamparcić - dwa nieprzystające do siebie autoportrety - Konrada i sybaryty uganiającego się za młódkami...dla mnie pozer, tyle że z talentem... :) |
dnia 28.03.2021 09:28
Dead Dog; lecznicze działanie wiersza! :) )) |
dnia 29.03.2021 00:43
moim zdaniem wierszyk boli, że boli innymi słowy ubolewanie nad tym co było i odcisnęło swoje piętno na współczesności jest w samo w sobie
romantyczne ;)
i proszę nie oceniać mojej wypowiedzi jest czysto retoryczna :)
Pozdrawiam. |
dnia 29.03.2021 14:12
Ell; jeśli boli to samozakłamanie "wizjonerów"...boli dwuznaczność zalegająca w biografiach "przewodników" Narodu; Szymborskiej, Broniewskiego, Andrzejewskiego, Słonimskiego i im podobnych; bolszewicki romantyzm nie interesował się potrzebami egzystencjalnymi czytelników, karmił kłamstwem opływając w niedostępne podstawowe dobra - takim był m.inn. Iwaszkiewicz, Pierwszy górnik Polski Ludowej za Gierka (kazał wszakże pochować się obłudnik w mundurze galowym górnika)...Groby pobielane. |
dnia 01.04.2021 15:41
Zacytuję:
"W co bohater romantyczny wierzy?
- w czyn
najlepiej gdyby to było samobójstwo"
co był niegdyś uczynił zakochany bez pamięci w polskości Harro Harring,
bohater biografii mojej bardzo bliskiej Znajomej z UJ - Krystyny Szayny-Dec.
Z pięknym ukłonem :) |
dnia 01.04.2021 15:45
A tu podaję link do wyżej wymienionej biografii
http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=31&thread_id=2046
:) |
dnia 02.04.2021 22:05
abirecka; :) !! dziękuję za ciekawą propozycję lekturową - trzeba będzie zajrzeć! :) Radosnych Świąt Wielkanocnych! :) |