przychodzę kiedy nie jesteś
sprawdzam twoją nieobecność
ślad zostawiam niewidzialnie
by kiedy przyjdziesz odchodzić
by kiedy odejdziesz wracać
a tylko pustka wie
że byliśmy wciąż nie wiedząc
jak być
...
nikt nic nie mówi wzrok opuszczony
w arabesce bieżnika znajduje usprawiedliwienie
dla niezadawanych pytań
dla powietrzem cięższego milczenia
dla złodzieja śmiałości spojrzeń
na miejsce jeszcze nieostygłe
wysiedziane kocykiem w kostkę zwiniętym
na miejsce tak puste
jak tylko pustym być może
i jak tylko pustym jest
ale uwierz mi Tato że nikt nie ma
pretensji usprawiedliwionych nieobecności
i nawet kukułka ignorująca poczucie czasu
i nawet wieczna cisza
milczącą zadumą pogrążona
Dodane przez kaem
dnia 02.02.2021 11:47 ˇ
8 Komentarzy ·
360 Czytań ·
|