Wszystko zaczyna się od kobiecych nóg. Nie ważne
na które słowo padnie akcent. Życie, miłość, śmierć,
poezja. Muszą się rozchylić. Najpierw objąć, potem
oddać. Co nie należy do nas, należy do świata.
Matka natura kocha zwierzęta. Ludzie jej nie wyszli.
Drugi raz nie spróbowała. Nie ma potrzeby żeby
eksperymentować, skoro stare rozwiązania sprawdzają się jak prezenty pod choinkę.
W porze deszczowej zachowujemy pozory. W suchej
usychamy. Wyrzuciła nas z jaskiń. Wypcha z Ziemi.
Prosto w objęcia kosmosu. Potem kolejnego. Do tego
czasu odnajdziemy się w teorii super-strun, jak Lucy
odnalazła się w roli pierwszej kochanki i matki.
Jeśli tylko wystarczy nam energii, jeśli zdołamy
uchylić drzwi wystarczająco szeroko.
Wszystko kończy się w pozycji leżącej, czasem
na skraju łóżka sami pociągamy za spust. Wtedy ona
przechyla głowę, jest tak cholernie seksowna,
z tą krwią na rękach, bez słowa przepraszam.
Dodane przez Unikat
dnia 25.12.2020 01:12 ˇ
16 Komentarzy ·
467 Czytań ·
|