I
cortes zniewolił nowy świat
podając się za boga
sam montezuma na twarz padł
król inka wielki bogacz
co by nie zrobił nie miał szans
przyspieszył swoją klęskę
gdy złożył kłamcy złoty dar
jedynie za porękę
historia się powtarza wciąż
i tak się zwykle składa
gdy z jednej strony skarb ma ktoś
z drugiej się czai zdrada
każdy się godzi na to zło
przychodzi nam to łatwo
bo albo pójdziesz w diabły stąd
albo w mig oddasz gardło
i co w tym wszystkim robi bóg
nikogo już nie dziwi
nikt nie zarzuca nawet mu
że robi za alibi
spokojnie drzemie i tak trwa
z letargu się nie budzi
bo poważanie przecież ma
nie warto mu się trudzić
montezuma montezuma
coś ty sobie chłopie dumał
że wykupisz się z opresji jakimś złotem
hiszpaniątka złoto wzięli
podziękować zapomnieli
i skazali cię biedaku na garotę
choć nie tylko montezuma
wiatru przemian nie rozumiał...
nowe lądy sam pontifex łotrom nadał
portugaliza i hiszpania
miały słuszne tam zadania
więc nieważne w jaką dziurę by się zapadł
                   II
późna wnuczka pokahontas
nie ma wcale świadomości...
kiedy domy możnym sprząta
i bogactwa im zazdrości
...gdy pucuje jakiś antyk
kiedy trzyma go w swej ręce
że to są jej prządków fanty...
...i nie trzeba mówić więcej
zysk ten stan nobilitował
reszcie nie przyznając racji
...gdy kto nie miał siły w nogach
zaraz kończył na plantacji
jeśli w ziemi była ropa
nikiel złoto czy diamenty
wtedy sam bóg gdzieś się chował
chociaż słyszał te lamenty
czas ucieka w nicość ciecze
świat annały nowe pisze
,,zmarnowałoby się przecież
- do cholery może ciszej"
ze nie przeszło to bez echa
więc tym razem bądźmy zgodni
przemianujmy choć muzea
na archiwa ludzkiej zbrodni
to nie żarty na podstawkach
znajdziesz łupy w dużych dawkach
część ,,znaleźli" więc wywieźli resztę skradli
czy to ołtarz z pergamonu
płaskorzeźby z akropolu
tajemnica muzealna niech się wali
tylko u nas tylko u nas
maska thotha złota trumna
czy spod troi pięknej heli kosztowności
z obsydianu nóż ofiarny
wprost z pendżabu kamyk barwny
polecamy zapraszamy drogich gości
|