Wychylam się - by pojąć kto tak opluł - świat.
 
                                  Dariusz Sokołowski
 
Nisza skalna jest dobra na postój,
oblodzenia pachną czystą wodą
i chorobą brudnych rąk.
 
Tak przecież wygląda igła w uchu
wielbłąda, wypadkowa prawd
każdego z odniesień.
 
Na szczycie Czomolungmy brakuje
skrzyżowań. Lecz można przez chwilę
bez lęku wychylić się z dachu świata,
 
i splunąć równo z rynną.
 
Dodane przez Robert Furs
dnia 24.09.2020 07:29 ˇ
12 Komentarzy ·
377 Czytań ·
|