dnia 11.03.2020 06:51
Ciekawe rozważania na bliskie mi tematy i fakty.
To jednak proza ubrana w wersy, czy poetyckie?
Ale treść się podoba:) |
dnia 11.03.2020 08:35
Nienawidzi się swoich sąsiadów, a kocha się ich wrogów. Pragmatyzm stosowany.
Pozdrawiam. |
dnia 11.03.2020 09:13
Nic odjąć, można tylko dodać. "Pożyteczni idioci" byli, są i będą - w każdej płaszczyźnie życia społecznego. Takim był też wielki dramaturg George Bernard Shaw. Gdy umierał w 1950 r., miał nad łóżkiem portret Stalina. Dlaczego? Był idealistą, w Związku Radzieckim widział wolność, równość i braterstwo wszystkich obywateli. Do tego był Irlandczykiem, więc miał swoje zdanie o Anglikach, a skoro Londyn był wrogiem ZSRR, więc Shaw kochał Stalina tym bardziej. A czerwony terror był dla niego "historyczną koniecznością".Konkluzja nasuwa się taka: nie ma takiej nikczemności i zbrodni, której nie można w jakiś sposób usprawiedliwić, i to jeszcze pod płaszczykiem humanizmu...
Moc pozdrowień. |
dnia 11.03.2020 11:14
Jego filozofia tyle samo warta co piosenki pazernych babć i śpiewających pustostanów. |
dnia 11.03.2020 14:12
Edyta Sorensen; odpowiadam - poetycka biografia okraszona refleksją nad marnością nadmuchanych nazwisk, ałtorytetów swoich czasów...bo rozsypuje się cały gmach jego tzw. fylozofii gdzie ja widzę więcej fizjologii okraszonej podejrzaną demagogią; poezja w gruncie rzeczy ma także rolę demaskatorską a i sama bez jakiejś autorskiej filozofii czy idei okazuje się li tylko estetycznym szlaczkiem... |
dnia 11.03.2020 15:48
interesująca refleksja, wydłużyłbym tu nieco wersy, |
dnia 11.03.2020 19:06
Robert Furs; sugestia warta zastanowienia... :) |
dnia 11.03.2020 19:45
czwartą strofoidę warto zostawić w bieżącej formie, na własny użytek dokonałem rzeczonych zmian, i wygląda to arcyciekawie... |
dnia 12.03.2020 01:01
Robert Furst; chętnie obejrzał bym te zmiany (?) |
dnia 12.03.2020 14:23
J. P. Sartre
 
 
osiemdziesiąt tysięcy ludzi na pogrzebie ojca francuskiej
rewolucji kulturalnej 1968 roku pięćdziesiąt tysięcy
dzieci - kwiatów z których żadne nie wypije tyle alkoholu
nie wypali takiej ilości papierosów nie zużyje tyle narkotyków
w towarzystwie tylu kochanek
 
wielbiciel Stalina i komunizmu bił rekordy nakładów swoich
książek w całym socjalistycznym obozie a jednak przezornie
nie zamieszkał w Raju co z taką ochotą beztrosko uczynił
jego rodak Gerard Depardieu który postanowił zostać Rosjaninem
co dla aktora nie jest takie trudne (po dwóch latach uciekł
z Rosji bo tam dopiero w Rosji przekonał się że bycie Francuzem
to coś innego niż tylko ścigany podatnik że idea bycia muszkieterem
wyklucza niewolnictwo)
 
J. P. Sartre podobno nie myślał o śmierci jego zdaniem nie istniała
zatem szkoda zawracać sobie nią głowy Interesowało go
wyłącznie życie co tam setki tysiące pomordowanych w gułagach
czy katowniach NKWD nazywanych miejscem resocjalizacji
pisał o wolności i zaangażowaniu może paradoks filozofii
na tym właśnie polega że idea wypiera rzeczywistość
aby rzeczywistość zastąpić np. ontologią bytów dla siebie dopóki
nie brakuje alkoholu tytoniu narkotyków oklasków i kochanek
 
niesmak i obrzydzenie istnienia
byt jako nicość
mdłości
oto cały fundament jego humanizmu
 
kiedy gangrena dokończyła nad ciałem egzystencjalisty
dzieła zniszczenia egzystencja ujawniła się wielką chmarą much
dramat filozofa stał się faktem wrócił do rzeczywistości
 
 
 
 
  |
dnia 12.03.2020 14:26
ostatecznie decyzja zawsze należy do Autora, :) pozdrawiam, |
dnia 12.03.2020 18:09
Pozdrawiam obu Panów :-) Przeczytałam z zainteresowaniem :-) |
dnia 12.03.2020 23:57
Robert Furs; ok! do zaakceptowania; co prawda staram się nie stosować przerzutni ale w tym przypadku nieźle to wygląda; zatem dziękuję za udaną sugestię :) !! |
dnia 14.03.2020 15:26
Dla obu Panów zaangażowanych słowem poetyckim.
Pozdrawiam.
O. |
dnia 14.03.2020 20:43
Ola Cichy; i ja Pozdrawiam :)!! a mawiali kiedyś, że panowie są w Londynie, a dziś, że pan to ktoś, kto ma mercedesa, 4 konta w bankach i 5 kochanek... :) Słowacki był najbliższy prawdzie, wiadomo wieszcz...gdyż jego bohater, Kordian, dowiaduje się w londyńskim pubie od kelnera kto to jest Pan: to ktoś, kto siada na 3 krzesłach - na jednym kładzie laseczkę, na drugim kapelusz a na trzecim swoją szacowną d...! :) |
dnia 19.03.2020 19:11
dużo grafomanii. poezji zero |
dnia 22.03.2020 16:24
Freewind; nasze słowa świadczą o nas; krytyka to nie zbiór twierdzeń, bo to nie matematyka czy fizyka, ani nawet filozofia - zatem konieczne jest uzasadnienie każdego sądu -no - chyba że się jest samozwańczym sędzią w aureoli megalomańskiej pychy...takie słowo jak grafomania też nie są abstrakcyjnym, pustym pojęciem i wypadało by wyspowiadać się z jego użycia...negacja dla negacji jest jałowym zajęciem o ile nie rozpaczliwym.. |