|
dnia 02.03.2020 16:47
Nieśmiało, zduszonym słowem ośmielam się zauważyć, że jest to Twój najlepszy wiersz jaki opublikowałaś na PP i
jeśli ktoś podniesie na niego pióro, zmiażdżę je w proch.
Wyrazy szacunku.
Adieule |
dnia 02.03.2020 18:09
Milianno, wspaniały wiersz, mądry, wzruszający i przerażający. Przeczytałam jednym tchem, a później znów i znów. Nie można go nie zauważyć, nie można zostać obojętnym. Dla niego zalogowałam się. Dziękuję. Pozdrawiam. |
dnia 02.03.2020 20:08
Jacku:) dziękuję bardzo, rycerzu mój osobisty;)))
sibon:) Kłaniam się nisko, dziękuję bardzo.
Ten wiersz... tak sobie myślę, że chyba lepiej by było gdybym pozbyła się w nim wszystkich przypadkowych rymów. Jak wiadomo, tak pisuję, ale w tym wypadku, chyba by lepiej było bez nich. Opublikowałam, gdyż moje wku... doszło do zenitu, na tę nienawiśc wśród ludzi, min. w mediach społecznościowych, w tv, na te krzyki polityków, na te memy jakieś zasrane obrażające jeden drugiego, na cały ten idiotyzm i to bagno, związane również z polityką. A można by z kulturą i spokojnie się sprzeczać, dyskutować, różnić się pięknie, można by... Nietolerancja sięga zenitu i prawie wszyscy zapominają co naprawdę jest w życiu istotne. Ja wiem, że mi tu zaraz jakiś guru zarzuci, że zbyt wzniosłe, że zbyt z pozycji nauczającej, że idealistka się znalazła itp. itd. Nic na to nie poradzę, że mam taki punkt widzenia i daj Boże, żeby mi się nigdy nie zmienił. Walczą o władzę, a ludzie wokół umierają, a do ludzi wokół strzelają, dzieci z Syrii, dzieci z Afryki... ech, szkoda słów. |
dnia 02.03.2020 20:11
Gratuluję, wzruszający wiersz, piękny. Wrócę jeszcze.
Pozdrawiam :-) |
dnia 02.03.2020 20:58
Wiersz-protest przeciw złu. Te wzruszające słowa są słuszne i szlachetne. Tylko nieśmiało spytam - co z nich wynika? Czy uratują choć jedno życie, nakarmią choć jednego głodnego? Żeby zwalczyć zło, dobro musi być silne - niestety, nie dostrzegam na tym zwariowanym świecie wystarczającej siły dobra. Stąd i mój pesymizm co do dalszych losów ludzkości. Chciałbym się mylić...
Moc pozdrowień. |
dnia 02.03.2020 21:13
A ja, Januszu, wierszę w potęgę słowa - od czegoś trzeba zacząć, przynajmniej będziemy mieli czyta sumienie, że próbowaliśmy :-)
Może ktoś wysłucha, zastanowi się, zatrzyma. Warto, moim zdaniem :-) |
dnia 02.03.2020 21:14
Przepraszam za błędy, ale walczę z netem :-) |
dnia 02.03.2020 21:17
Janusz, co z niego wynika? Tak można spytac o kązdy tekst, ktory tu sie pojawia. To mój protest, ktory gówno da, bo przecież Ci, od ktorych zależy w dużej mierze to o czym piszę, nie czytają wierszy. Choć... może i da, bo może jakiś ktoś - mały pył jak ja, zatrzyma się i zastanowi nad sobą. Przeciez powinnismy zaczynąc od siebie. |
dnia 02.03.2020 21:18
lunatyku:) tak samo myslę, dzięki. |
dnia 02.03.2020 23:02
Bardzo drastyczny wiersz, ale prawdziwy. Chyba dochodzimy do ściany w każdej dziedzinie. Pomyślałam nawet, że może ten Wuhan po to, żeby ludzie oprzytomnieli, ockneli się. Pozdrawiam. |
dnia 02.03.2020 23:09
czytam jako sprzeciw dla ignorancji, czyli takiej postawy bez próby rozumienia innych; czytam jako prośbę o empatię dla spraw trudnych i bolesnych...dotyczy oczywiście tematu - natomiast forma wiersza - no cóż, epatowanie tragediami, ludzkimi dramatami to zawsze bardzo cienka linia, po przekroczeniu której krzyk staje się nieznośnym wrzaskiem, a płacz drażni histerycznym chlipaniem...narody upadają i dźwigają się z błędów do których dali się skusić przywódcom i nie ma żadnego, który by nie przeszedł drogi zagubienia, podobnie ludzie w swej osobności rozmaicie reagują na rzeczywistość, ale chyba najgorsza jest obojętność... |
dnia 03.03.2020 07:33
młode kobiety i młodzi mężczyźni
wypełniają kwadraty sw(ojego) (...) ciała
...tyle i tak jak powyżej, choć obszernością nie porywa. Reszta, odmieniona już przez wszystkie formy na PP i innych forach w mniej lub bardzie elokwentnych przeniesieniach. |
dnia 03.03.2020 11:08
przypominania nigdy dość zwłaszcza mądrego, ciekawego - myślę jednak, że do współczesnego czytelnika należy docierać nieco zwięźlej, pozdrowionka, |
dnia 03.03.2020 13:21
tekst nie jest wierszem, jest krzykiem...
z szacunkiem i serdecznym pozdrówkiem |
dnia 03.03.2020 17:30
na wystawie pt. ZŁO byłem w katowickim BWA, dość dawno temu.
wśród eksponatów, przeważały różnego rodzaju instalacje, oraz pokazy video.
w takiej wydzielonej salce, był duży ekran, na którym osiem osób, po cztery na płeć, na golasa, goniło się pod prysznicem. dwójka dzieci, para nastolatków, dwie dorosłe i dwójka emerytów. ot taki berek pokoleniowy.
BEREK, to był tytuł tego filmu, a jego autorem był Andrzej Żuławski.
jak tak aktorzy, z wrzaskiem i piskiem, ganiali się po ekranie, to sobie bardzo źle myślałem o organizatorach wystawy, jak i o twórcy Berka, że coś tu mocno nie pasuje. radykalnie zmieniłem zadanie, jak na końcu 10 minutowego filmiku, pojawił się napis, że miejscem w którym Berek się rozgrywa, jest komora gazowa w Auschwitz.
to co udało się Żuławskiemu, Tobie kompletnie nie wyszło.
wiersz jest marny. |
dnia 03.03.2020 17:42
inicjały się zgadzają, za to twórcy nie.
autorem Berka jest Artur Żmijewski. |
dnia 03.03.2020 18:21
Dziękuję bardzo za wszystkie wypowiedzi. Najgorsze jest pod wierszem milczenie, a skoro piszecie, to znaczy, ze nawet jeśli część z Was uznaje ten tekst za marny, ale chciało się Wam mimo wszystko zatrzymać, to dla mnie jest bardzo OK. Dziękuję:)
Tomnasz:) moj tekst nie jest o tym , o czym film Zulawskiego. |
dnia 03.03.2020 20:59
Errata: Żmijewskiego. |
|
|