dnia 05.02.2020 18:42
Taka jest kolej rzeczy, niemniej jednak to właśnie z popiołów powstaje Feniks. Pozdrawiam |
dnia 05.02.2020 18:44
Co tak dziś smutno? Zapraszam nad morze 😉
Pozdrawiam 😀 |
dnia 05.02.2020 19:10
zdzisławis - zdarza się, ale niezbyt często :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 19:11
lunatyk - a nad morzem w zimie jest weselej? :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 19:11
Faktycznie - smutno. |
dnia 05.02.2020 19:20
[b][b]Kazimiero[/b][/b] - smutek wpisany jest w egzystencję człowieka... na szczęście, nie tylko :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 19:33
Celnie wyrażona relacja w wypalonym związku.
Oby to była fikcja literacka.
Pozdrawiam |
dnia 05.02.2020 20:37
koma17 - wiele jest takich związków, niestety... I na ogół są to procesy nieodwracalne.
Moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 21:07
codzienność jest zawsze codzienna, jutro zawsze będzie odmienne jeśli tego zechcemy - czy to tylko wolicjonalizm, czy reguła, oto jest pytanie, pozdrawiam, |
dnia 05.02.2020 21:41
Ciekawa konstrukcja. Trzy zaimki osobowe, po trzy równoważniki zdań. Krótka, poetycka diagnoza, która może odwrócić bieg zdarzeń. Wzruszyła mnie radość odsuwana na potem, nieco przestraszył głos chropawy i zimny.Emocje, prawda? Pozdrawiam. |
dnia 05.02.2020 21:56
Robercie - tak, to jest dobre pytanie :)
moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 22:00
Irenko - czy emocje? Raczej obojętność, która często przychodzi z czasem. I to, co było kiedyś buszującym ogniem, przemienia się w popiół...
Moc pozdrowień. |
dnia 05.02.2020 23:35
A wystarczy spojrzeć jak ktoś pięknie kocha się w swoim smartfonie. Normalnie z nim śpi żeby nie ukradli.
Może będzie miał z nim dziecko😄 |
dnia 06.02.2020 07:33
Ojcze - słusznie i dowcipnie :) Albo odwrotnie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 06.02.2020 21:54
Smutna rzeczywistość, ciekawie przedstawiona. Szkoda, że po latach nie daje się podłożyć ognia i rozpalić od nowa. Pozdrawiam:) |
dnia 07.02.2020 10:46
PaULA - czasem się udaje, trzeba próbować :)
Zanim wielka, niszcząca fala
strąci w wir nadwątlony most,
rzućmy jeszcze w ostatnim geście
chrustu garść na gasnący stos.
Moc pozdrowień. |
dnia 07.02.2020 18:32
jako był rzekł przed wiekami Kaznodzieja Salomonowy wszystko ma swój czas pod słońcem
niestety, a może stety takie prawa natury.
w takiej sytuacji mało mówienie jest zaletą. gorzej dgy krzyki dominują.
pozdrawiam. |
dnia 07.02.2020 19:00
Stanisławie - czas to taki utleniacz, powodujący korozję każdego związku. I na to nie ma rady, trzeba z tym żyć. I masz rację, nie gadać wiele, bo to tylko przyspiesza rozpad :)
moc pozdrowień. |
dnia 11.02.2020 10:42
"Popioły" Pana Żeromskiego traktują o czymś całkowicie odmiennym. Powiedziałabym, że jest to "Wygaszanie" :)))
A później - termofor. Dla tych, co obok siebie :( |
dnia 11.02.2020 10:58
Zgadza się, Pani Anielo - zupełnie o czym innym :) U mnie to metafora wygaszania uczuć. A termofor to już stadium terminalne :)
Moc pozdrowień. |