Szymonowi Żuchowskiemu
Od oceanu ciągnie chłodem,
Piecyk na torf już całkiem wystygł.
Czym go nakarmić w tę pogodę?
Z książek rwać strony? Spalić listy?
Polski wydawca płaci skromnie,
Więc w głowie jedna myśl - już po mnie.
Za wers dawałby choć sześć złotych,
W Clifden w markecie jest przecena...
Takie z tych moich wierszy gnioty?
Mógłbym na ciuchach, ale nie na
Torfie oszczędzać! Taka praca?
Już po mnie - znowu myśl powraca.
Dodane przez Maciek Froński
dnia 21.01.2020 09:59 ˇ
11 Komentarzy ·
432 Czytań ·
|