"chóry śpiewały, milczał głos, który powinien wszystko wyjaśnić"
[Jacek Kaczmarski, "Strącanie Aniołów"]
przystępuję do ciebie to znaczy szukam
korzeni drzewa którego gałęzie przebijają
więźbę brzucha. mówisz, że widziałem już
za dużo a takim przetrąca się język i trzyma
pod schodami zamiast psa. chóry śpiewały
jesteś jak obłok kryształów helu i hemu. nie
łączysz się z niczyim tlenem a jednak żyjesz
i masz moc uchylania bramy, wypędzania
potoków ze skały. milczy głos który wzywał
deszcz dla wyżyny. właściciel zastrzegł dostęp
do tego dnia. nie wiem kiedy zaczną cię wybudzać
ze stratosfery; na którym na moście z powagą
kości koła ogłoszą nas brakiem i sosną.
zatem przystępuję do ciebie to znaczy
piję ze szczeliny w boku góry nie wiedząc
co czynię; szukam ujścia dla przyszłej rzeki.
|