|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Oswajanie (dyptyk) |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.11.2019 11:04
Od dzieciństwa oswajamy się ze śmiercią - nie tylko ludzką. A oswojenie ma to do siebie, że przechodzimy wobec niej obojętnie - oprócz poetów, którzy nie dają się tak łatwo oswoić :)
Moc pozdrowień. |
dnia 07.11.2019 12:46
"...słowa
z ust dwu i półrocznego dziecka"
Jeśli dzieci było dwoje, to zgoda, mogłabyś zapisać to rozdzielnie:
słowa dwu- i półrocznego dziecka".
Jednak, skoro półroczne dziecko raczej nie wypowiada jeszcze słów, chodzi zapewne o jedno, dwuipółletnie.
Wobec tego zapis ten widziałabym tak:
"...słowa
z ust dwuipółletniego dziecka". |
dnia 07.11.2019 13:07
Rozrosła się część druga... o tę pierwszą.
Ciekawy dyptyk się pojawił.
Z dramatyzmem udzielającym się.
Pozdrawiam ciepełkowo.
Ola.
:)) |
dnia 07.11.2019 13:42
Zastanawiam się nad tym wierszem, bo temat mi bliski. Pamiętam rozmowy z własnymi małymi dziećmi. Uwielbiałam je. Były inspirujące.
O jakie oswajanie tu chodzi? Chyba o oswajanie z myślą o śmierci.
I chyba oswaja się tu mama. I jest jej bardzo trudno.
Niewinne słowa dziecka, które na pewno do końca nie wie z czym wiąże się leżenie mamy na cmentarzu, wywołują pewne zamieszanie w głowie mamy.
Nagle cały świat zaczyna składać się z kolejnych "odejść": głośniej huczą i brzęczą piły, głośniej przewracają się drzewa, bardziej widoczna jest śmierć zastrzelonej sarny. A na powiew już nie czekają żagle rozpięte na masztach, tylko same, gołe maszty. A co im z tego wiatru? Nic! Ale... i tak są "napięte", bo to "słupy wysokiego napięcia", jak słupy elektryzujących niepokojących myśli:)
Dziecięce, proste i szczere stwierdzenie, a rok później - także proste i szczere pytanie, wywołały tsunami.
Mamie wydaje się nawet, że żuki, które nie szkodzą roślinom (poczciwe tramwajarze!), wysysają soki z malw.
Trudno wyobrazić sobie rozstanie "na wieki", zwłaszcza ze swoim własnym dzieckiem. I pewnie to wyobrażenie było powodem dla zapisania powyższego dyptyku. |
dnia 07.11.2019 13:58
A, jeszcze kilka słów:)
Tym razem odnośnie do drugiej cz. dyptyku.
W moim odczuciu można by było zastanowić się jeszcze nad tym wersem:
"Słychać było piły łańcuchowe, ścinali wyznaczone drzewa".
Wiadomo, ze to nie piły "ścinali" drzewa, a pilarze. Lecz to słowo, "ścinali", łączy się w pojedynczym, przytoczonym wersie właśnie ze słowem "piły". można by to zapisać inaczej. Np. postawić kropkę przed "ścinali". A nawet, dodatkowo, dać :"ścinano" -
"Słychać było piły łańcuchowe. Ścinano wyznaczone drzewa".
Czasem zdarza się, że wiersz jest czytany na głos i tego przecinka nie widać, a gdy czytający zatrzymuje się po każdym wersie, to ten akurat wers, z tego wiersza, wybrzmi trochę słabo.
Masz już w wierszu, że "tramwajarze" obsiadły (w domyśle - żuki, ale wiadomo, trzeba się nad tym sekundę zatrzymać - jacy tramwajarze?! - , żeby skojarzyć i dojść do wniosku, a teraz jeszcze - "piły ścinali". Piły ścinali? Piły ścinały!
Takie drobiazgi są w tym wierszu, możliwe, że tylko moim zdaniem, do dopracowania. |
dnia 07.11.2019 14:03
(Zdziwienie dot. tramwajarzy: Jacy tramwajarze?", powinno brzmieć nie tak, a tak: "Tramwajarze obsiadły? Przecież tramwajarze są r. męskiego! I oni "obsiedli", a nie "obsiadły"!:)
O, o takie mi chodziło zawirowania:)
pozdrawiam:) |
dnia 07.11.2019 15:24
Januszu - dziękuję za "odczytanie". W tym oswajaniu raczej nie chodzi o obojętność - mi, ale można i tak. Odwzajemniam pozdrowienia :).
Olu Cichy - a zauważyłaś, tak druga część tu kiedyś była (teraz troszkę zmieniona), teraz zapisała się o pierwszą. Miło mi, serdecznie :).
Małgorzato Sochoń - bardzo dziękuję za czytanie i uwagi. Szczególnie za dwuipółletnie. Od zawsze coś mi tu nie grało, a nikt tego nie zauważył.
Lubię pisać wiersze w oparciu o rzeczywistość, zapisywać poezją.
Dobrze odczytałaś, tylko tu większa różnica lat (babcia i wnuczka)
ścinali - w domyśle pilarze znani. Może być i Twoja propozycja, ciekawa.
Co do "tramwajarze" obsiadły - dlatego tramwajarze w cudzysłowie,
bo owady obsiadły.
Jeszcze raz dziękuję, pozdrawiam :) |
dnia 07.11.2019 16:56
Warto słuchać dzieci, ich wypowiedzi zaskakują, ale są logiczne i proste.
Uchwyciłaś to.
Pozdrawiam :-) |
dnia 07.11.2019 17:56
dla mnie za intensywne, nie mogę złapać oddechu, proszę o trochę miejsca pustego - dla czytelnika |
dnia 07.11.2019 19:57
Tak, trudno oswajać dwuipółlatka z przemijaniem. Mój wnusio pyta: Gdzie jest babcia Bożenka, jak jej nie ma? Dobrze się sprawdza, że u Bozi, tej od amen. No i to wdzieranie się cywilizacji w naturę... Świetnie to ujęłaś. A czerwone chrząszcze widziałam w wielkiej obfitości na Grabarce, oblegały krzyżyki. Pozdrawiam. |
dnia 07.11.2019 20:20
specjalnie się zalogowałem, by złapać oddech i wyrazić uznanie, pozdrowionka, |
dnia 07.11.2019 22:20
Chyba jedynymi istotami we wszechświecie które żyją w iluzjach i niszczą własny dom są ludzie. |
dnia 08.11.2019 09:47
Bo to jest Poezja przez duże P.
Szacun ogromny.
Pozdrawiam:) |
dnia 08.11.2019 13:47
Ciężko się oswoić ze śmiercią, pogodzić się z tym że jest. Może właśnie robić to od wczesnych lat, nie udawać, że jej nie ma.
Pozdrawiam. |
dnia 09.11.2019 05:36
Ujął mnie temat i klimat wiersza. Ładne obrazowanie.
Cóż przemijamy...moja wnuczka tez ma dwa i pół roku, spisuję dla niej rodzinne wspomnienia.
Zagościłam z przyjemnością.
Pozdrawiam |
dnia 10.11.2019 19:05
Bardzo to skryte i osobiste.
W moim odczuciu doskonale zobrazowane. W kadrach jakby zerwanych, trudnych do odczytania i refleksji na wprost.
gratuluję i pozdrawiam C. |
dnia 10.11.2019 21:21
Fajne...
Pierwsza część trafia w czułe punkty, trochę sokratowskie, ale tak mnie się osobiście. |
dnia 11.11.2019 20:01
Oswajanie śmierci... Czytałam go pierwszego dnia. Po tego rodzaju wierszach potrzebuję czasu by je oswoić. Tak, śmierć trzeba oswajać. Przedstawilaś, zwłaszcza w drugiej strofie, tak bardzo obrazowo, że wstrzymałam oddech, a raczej sam się wstrzymał. Czułam tę śmierć i uważam takie wiersze za bardzo dobre. Wiersze pełne emocji, prawdy. Rozumiem jednak adaszewskiego.. Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.11.2019 21:10
Bardzo, bardzo... :)
Serdecznie :) |
dnia 17.11.2019 21:43
Dziękuję bardzo wszystkim, pozdrawiam.
Postaram w najbliższym czasie odnieść się do każdego komentarza i zajrzeć do Was. |
dnia 18.11.2019 21:17
Koma 17 - masz rację. Dzieci słucham uważnie.
adaszewski - tak czasem bywa
silva - myślę, że wobec nie tylko dzieci trzeba być naturalnym.
Robercie Furs - oby zawsze można było złapać ten oddech.
Ojciec Przekręt - jedni żyją tak inni siak, jedni budują, inni burzą.
Ale to tylko przejściowy stan.
Edyto Sorensen daleko mi do P. Miło jednak .
PaUlo - myślę, że to trudna sztuka, lecz możliwa jeśli śmierć traktuje się jako przejście z brzucha Ziemi - powrót do domu.
mgnienie - przemijamy, ale tylko tutaj.
Craonn - ciekawie piszesz.
winyl - ano.
Milianno- lepiej się przygotować - oswoić.
abirecko - miło. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 11
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|