mój dziadek woził cię furmanką.
Gdy śpiewał Elvis Presley
i powstał The Beatles,
byłeś dla mnie autorytetem
chłopie z krwi i kości,
choć w czarnej sukience.
W paleniu sportów
z moim ojcem podczas
wizyty grudniowej
nie było zgorszenia,
babcia dała ci michę bigosu.
Dziś ludzie chcą odzyskać
budynki z wieżami do nieba,
ale okazuje się, że to wielka ściema,
mam jedną prośbę- jak stanę przed tobą,
nie wzywaj policji, straży pożarnej i pogotowia.
Dodane przez Edyta Sorensen
dnia 04.11.2019 10:55 ˇ
5 Komentarzy ·
433 Czytań ·
|