miejsce przy drzwiach ma sporą zaletę
każdy wchodzący jest przez chwilę blisko
na wyciągnięcie ręki
choć rzuca tylko okiem by nie nastąpić mi na nogę
lecz nawet jeśli to nie mam pretensji
bo przez moment jestem dla nich kimś
za ladą młode dziewczyny uwijają się
słodko uśmiechają choć nie są na sprzedaż
jak szarlotka klementynka czy cappuccino
gdy nie ma kolejki zauważają mnie
i pytają czy jeszcze sobie czegoś życzę
a ja nie mam odwagi się przyznać
miejsce przy drzwiach ma jedną wadę
wychodzący już nie spoglądają na mnie
tylko pilnują swych słodkich pakunków
bo przecież zaraz przyjdą goście i będzie wesoło
staję się dla nich nikim
za dwie ósma wiem że nie przyjdzie już więcej nikt
wychodzę i ostatni raz spoglądam na drzwi
lubię zimę bo jest już ciemno
i w szybie odbijają się uliczne światła
wygląda jakby witało mnie tysiąc gwiazd
więc po drodze do domu nie jestem sam
Dodane przez mastermood
dnia 23.10.2019 16:29 ˇ
5 Komentarzy ·
412 Czytań ·
|