dnia 09.10.2019 04:48
Nauka i życie odwieczny dylemat, czy wszystko co wkładamy do głowy ciężką pracą jest nam potrzebne. Ja nie wiem, ale dla starożytnych Greków nie było tego dylematu. Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 09:12
Proszę o tytuł i autora lektury :)
Moc pozdrowień. |
dnia 09.10.2019 10:35
zdzislawis - dylematy to nasza specjalność :-) Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 10:41
Janusz - artykuł w gazecie o wakacyjnych zauroczeniach. ;-) Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 11:44
-:)))))
jesteśmy skołowani bo z jednej strony podlegamy wymogom tzw kultury a z drugiej natury i co by nie rzec są to różne stanowiska i w zależności od okoliczności opowiadamy się po jedenj lub drugiej stronie jako pragmatycy
w sumie źle na tym wychodzimy a każde niepowodzenie uważamy za powód do wstydu choc niczemu winni nie jesteśmy gdybyśmy mieli być święci to byśmy byli
też nie wypowiadasz się zdecydowanie bo a nuż komuś cuś
pozdrawiam -:)))) |
dnia 09.10.2019 17:11
Czytam i czytam , i nie wiem, no nie wiem. .. |
dnia 09.10.2019 18:45
A lektury nadobowiązkowe zawsze wywoływały dobre skojarzenia :-) :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) :-) |
dnia 09.10.2019 19:17
aleksanderulissestor - skołowanie doprowadza do zawrotów głowy, dostajemy kręćka od sprzecznych informacji. Pomaga zachowanie dystansu.
Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 19:22
adaszewski - ja też nie wiem. I co z tym zrobić?
Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 19:31
lunatyk - i czytało się najlepiej w pociągu na długich trasach :-) Na przykład do Augustowa, a tam noce parne, gorące. No i Beata z Albatrosa... ta z piosenki. Jak tu wierzyć, że miłość to chemia?
:-)) Pozdrawiam |
dnia 09.10.2019 19:55
kiedyś słowo pisane w podróży umileniem było tejże podróży i coś zostawiało w pamięci.
dziś pamięć bitowa dominuje i jakby pustka dookoła.
pozdrawiam. |
dnia 09.10.2019 20:18
Juliusz Karowadzi - to prawda, śmiem twierdzić, że czytelnictwo dogorywa, bo taki też jest stan kolei. Książka na podróż była obowiązkowa, tudzież najprzyjemniejsza :-)
Pozdrawiam |
dnia 10.10.2019 16:59
Najbardziej przedostatnia, a puenta zaskakuje. Lektury nadobowiązkowe są często ważniejsze od obowiązkowych, wmuszanych. Pozdrawiam. |
dnia 11.10.2019 17:06
silva - lektura, szczególnie ta nadobowiązkowa, często ma zaskakujące zakończenie.
:-) Pozdrawiam |
dnia 11.10.2019 23:25
Gorzko.
Czytam z bólem, właściwie "piję" tekst odruchowo sięgając po drobinkę słodyczy, którą pragnę pomieszać w tymi wersami, dodać jej aby móc rozkoszować się bardziej.
Tutaj, pięknie:
mają dla siebie
najbardziej przejrzyste jezioro
całe powietrze świat
pozdrawiam C. |
dnia 12.10.2019 19:23
Craonn - znajdujesz w wierszu to, co chciałam przekazać.
Dziękuję, pozdrawiam |