Dalej, dalej
- zanurz palce w zaciśnięte godziny.
Jeśli darowali, wrzuć na grzbiet
stary łachman biedy, ciężki
synom Noego,
od zawsze.
Rankiem wstań, biegnij, osiągaj,
pod nawykiem nie upadaj.
Znaj przeszłość, znajdź przyszłość,
bądź matką, bądź ojcem.
Nie wyrzekaj i nie prostuj karku
zbyt wcześnie.
W kolorach przepaści, barw nie licz,
życia nie prześnij uciechą.
Za nadzieją idź ciężko,
miej odwagę, imię i Ojczyznę
- odwróć oczy od proroków
śmierci.
Pracowicie wysługuj się miłości
i mość szczęściu.
Chwal syna, chwal córkę
- zbudź dla nas jeszcze noc jedną,
jeszcze jeden dzień dźwignij.
W sztafecie - wytrwaj.
Dodane przez Grzegorz Moss
dnia 06.10.2019 00:51 ˇ
5 Komentarzy ·
531 Czytań ·
|