dnia 17.09.2007 17:29
Niestety banały.
"lubimy grillować przy piwie i pluć na wszystko"
"Wieczorami sąsiad katuje ciszę głośną muzyką"
itd
To tylko prosty opis rzeczywistości. Fakt, opis ten unika zadęcia i egzaltacji ale też poza nim nic tu nie ma. Brakuje metafizyki, w której kontekście te proste spostrzeżenia mogłyby nabrać nieoczyiwstego znaczenia.
Chociaż uważam że nawet w połączeniu z metafizyką są one zbyt oczywiste by dać coś więcej.
Za metafizykę nie mogę niestety uznać:
"Z góry ma się lepszy pogląd na świat i kilka warstw niżej"
Pozdrawiam. |
dnia 17.09.2007 17:33
bez fajerwerków, jak dla mnie, ale zgrabnie napisany. obrazek z blokowiska, niby sielski, dopóki nie przeczyta się dwóch ostatnich dość niepokojących wersów. ostatni wers ładnie gra z poprzednimi.
pozdrawiam |
dnia 17.09.2007 17:47
Martinezz123 - moim zdaniem szukanie metafizyki w ironicznym tekście nie jest dobrym pomysłem. W ogóle metafizyka do ironii mi osobiście nie pasuje. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
novalisa - ostatni wers można czytać dwuznacznie, wtedy nie będzie taki niepokojący. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam |
dnia 17.09.2007 18:32
kolejny dobry. kolejny w klimatach jakie lubię... jednak ja nadal przy poprzednim... |
dnia 17.09.2007 18:44
No pozbawione treści.
Więc nie ma co komentować. |
dnia 17.09.2007 19:17
rena - to tekst sprzed kilku miesięcy. Jak tam praca nad wierszem? ;) Pozdrawiam |
dnia 17.09.2007 19:37
nie jest pięknie pluć z balkonu, reszta może być, pozdr. |
dnia 17.09.2007 19:40
ten mniej. choć fajnie było przeczytać.
za to to:
"Z balkonu
bariery są nie do przejścia"
leży dla mnie. nieładne. |
dnia 17.09.2007 19:59
Vanessa - Pani to "plucie na wszystko" dosłownie czyta? Pozdrawiam
Robert Shap - może i nieładne, nie wiem. Pozdrawiam |
dnia 17.09.2007 22:17
w ogóle nie przepadam za takimi zwrotami w poezji, rażą mnie Tomaszu, dlatego pozwoliłam sobie na małe przekłamanie, żeby ugryzło...autora, pozdrawiam ;) |
dnia 17.09.2007 22:59
A dla mnie "z balkonu bariery są nie do przejścia " jest zupęłnie niczego sobie, jak tez cały tekst , ale tylko do " barier " to po myślniku wywaliłabym , jest banalne i zbyt oczywiste.
Pozdrawiam :) |
dnia 18.09.2007 09:44
Jak to są banały, to nie wiem, czym jest gro innych publikowanych tutaj tekstów - wielbanały? ;)
Ode mnie brawa, serdecznie i duże. Bez klakierstwa i kumoterstwa.
Pozdr |
dnia 18.09.2007 11:40
nie przekonuje całkiem, sprawny owszem, klimatyczny, + ogólne przesłanie - w porządku
ale - "katowanie ciszy głośną muzyką" - tego strawić nie mogę;) a dałoby się inaczej to ująć
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 18.09.2007 17:55
jak tam praca? qrcze im dłużej go czytam tym więcej mi się układa.
ale o tym na pw - okej? |
dnia 18.09.2007 18:34
Vanessa - by mnie coś ugryzło tak na poważnie to musi się Pani bardziej postarać;) Pozdrawiam
Rozka - dziękuję za wizytę. Niestety nic nie mogę poradzić na końcówkę wg. mnie spełnia swoją rolę. Pozdrawiam
Sławomir Hornik - dziękuję za wyrozumiałość i cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam
ellena - /"katowanie ciszy głośną muzyką" - tego strawić nie mogę;)/ nikt tego strawić nie może, a ja muszę;) a na poważnie to zmieniłbym gdybym wiedział jak. Jakąś podpowiedź dostanę? Pozdrawiam równie ciepło:)
rena - okej. |
dnia 18.09.2007 20:40
bardziej dosłownie, bo "katowanie ciszy" jest metaforą dość ryzykowną,
w ogóle się zastanawiam, czy ten fragment jest koniecznie potrzebny
pozdrawiam jeszcze:)
ellena |
dnia 18.09.2007 21:19
ellena - no właśnie "katowanie ciszy" jest nawiązaniem wiadomo do czego... celowo użyte, wiem że dość ryzykowne, ale niech będzie. Oczywiście mógłbym wstawić "zakłóca ciszę" itd ale wtedy tego wersu mogłoby nawet nie być, bo w takiej postaci byłby bezbarwny. Dzięki za powrót;) Pozdrawiam |