dnia 09.08.2019 11:41
Ponoć są placówki psychologicznego wsparcia dla nieradzących sobie z obecną rzeczywistością polityczną. |
dnia 09.08.2019 12:20
we no napisz lepi |
dnia 09.08.2019 15:29
albo nie pisz wcale dyrdymalantków...shock, kompania braci. |
dnia 09.08.2019 16:47
1. Polska nie jest monarchią.
2. Kaczyński nie jest królem i ponoć ukradł kiedyś księżyc a nie słońce.
3. Jeśli ktoś odwrotnie uważa (niż zawarte w punktach 1. i 2.), to wymaga natychmiastowej pomocy psychiatrycznej. |
dnia 09.08.2019 20:57
To ile chcesz?
A ile masz? |
dnia 09.08.2019 21:17
On ci jest chiba królem Armii Ciemności.
A ja z tymi trzema punktami nie zgadzam bo z mojej wiedzy wynika że królem Polski jest niejaki Jezus Chrystus z ur na terenie obecnego Izraela a królową jego matka Maria i to wszystko w świetle prawa.
Czyli kto do psychiatry powinien się udać? |
dnia 10.08.2019 03:49
Też dam się sprowokować :) prosto z mostu ;zapraszam z papierem do rolki papieru. |
dnia 10.08.2019 05:44
He, he, właśnie piszę ze szpitala psychiatrycznego, jakim jest nasz kraj (a szczególnie jeden oddział, na Wiejskiej), niestety.
Nie król, wiadomo, ale satyra polityczna lubi przejaskrawienia, mocniej trafia do odbiorców.
Dzięki wszystkim za czytanie i opinie. Pozdrawiam. |
dnia 10.08.2019 05:48
A "Król Słońce" to nawiązanie do Autora tego słynnego cytatu, no i przewrotnie do tych, co ukradli księżyc:) |
dnia 10.08.2019 06:17
DO SATYRA ; (Nie łamiąc prawa);
DO SATYRA.
Satyrze! pomni stąpić do mnie swego czasu,
Kiedy będziesz miał nazad wędrować ku lasu.
Powiesz mi, jako się kto będzie miał ku tobie,
Bo nie wszytkich jednako uznasz przeciw sobie,
Najdziesz, ktoć wdzięczen będzie, najdziesz, ktoć nałaje;
W różnych głowach muszą być różne obyczaje.
Nakoniec i jabych sam wiedział, co winować.
Słuchaj, mogłeś na winnik chróstu nie żałować. |
dnia 10.08.2019 11:02
ale satyra polityczna lubi przejaskrawienia, mocniej trafia do odbiorców.
między Apollinem a prawdą, ma to co wkleiłeś tyle wspólnego z satyrą polityczną, czy zwykłą co św. Jan Kanty z Janem kanciarzem. |
dnia 10.08.2019 12:33
Dokładnie za Juliuszem :)
Pozdrowienia. |
dnia 10.08.2019 14:25
pewien chłop że swoim bratem
ukradł księżyc z nieba latem
planowali ukraść słońce
lecz stopiło skrzydeł końce
i się bliźniak zawalił z hukiem
bo w fizyce był nieukiem
etc etc
Sami kuźwa satyrycy |
dnia 10.08.2019 17:19
Dzięki:-) Cieszy mnie, że poświęciliście chwilkę.
Jeden lubi piękne wiersze o miłości,
drugi paskudną satyrę,
nawet taką w krótkich majteczkach :-)
Pozdrawiam. |
dnia 10.08.2019 20:27
A upodobania polityczne widać nawet pod tym krótkim tekstem, który zaprezentowałeś.
Co do "szpital psychiatryczny" - nasz kraj był i wcześniej takim miejscem, tylko teraz więcej oddziałów, z nowszymi specjalizacjami:) Rozwijamy się, nie narzekać!:)
Nie trzeba się wstydzić pobytu w szpitalu psychiatrycznym, do tego typu specjalisty(dobrego) jest problem z dostaniem się(i to piszę poważnie, niestety). W kolejkach, około 75 procent pacjentów, to ludzie młodzi(też niestety:(Zas psychiatry dziecięcego nie uświadczysz w mniejszej aglomeracji.
i jeszcze... to nie jest satyra, jesli już chodzi o ścisłość. |
dnia 11.08.2019 05:39
Dziękuję, Milianno :-)
"Satyra" - utwór literacki, piętnujący lub ośmieszający wady i zachowania ludzkie, obyczaje, stosunki społeczno-polityczne itp., forma dowolna. |
dnia 11.08.2019 15:01
:) wiesz, zwróć uwagę na słowo "utwór". Ja utworu literackiego nie widzę, jakby za mało, dla mnie, bo przecież każdy z nas jest inny i może dla innej osoby być aż nadto:) |
dnia 11.08.2019 16:18
Masz rację, Milianno, są różne gusty,
ja wolę krótsze formy, jak np. fraszka, która zrobiła furorę na tegorocznym egzaminie gimnazjalnym, składająca się z trzech słów - Skarga zmiętego "Życie mnie mnie!" Sztaudyngera. Uczniowie z początku zbaranieli i nie każdy poprawnie zaznaczył jej sen i przesłanie, ale dziś jest ulubionym cytatem wśród młodzieży.
Pozdrawiam :-) |
dnia 11.08.2019 16:22
sens, literówka |
dnia 12.08.2019 10:30
prosto z mostu - "życie mnie mnie" to nie fraszka, tylko dowcipna gra słówek. Nie ma tu piętnowania ani ośmieszania czegokolwiek.
Pozdrowienia. |
dnia 12.08.2019 15:35
Janusz, jak to nie fraszka? Są fraszki mniej lub bardziej kąśliwe, satyryczne, erotyczne, religijne itd.
Ta jest poważna w przekazie, refleksyjno-filozoficzna, a grę słów czy homonimy stosował często, co świadczy o kunszcie artystycznym Sztaudyngera, mistrza fraszkopisarstwa.
Pierwsze z brzegu przykłady jego króciutkich błyskotliwych fraszek - " Trzeba dojrzeć, aby dojrzeć" lub "Para ud, godna ód".
Pozdrawiam :-) |