Z obawą idę na nasze spotkanie,
Bo wszędzie widzę pamiątki mej zdrady -
Wszak na Estery całowałem Anię,
Na Nowej cycki miętosiłem Ady.
Aście za dekolt zajrzałem na Kupa,
Zośce pod kieckę na Bożego Ciała,
W sumie to byłem ci wierny... nie, dupa,
W kiblu w Alchemii Małgośka mi dała.
Choć więc jest win mych wobec ciebie ogrom,
A ty w zazdrości nie jesteś szlachetna,
Nie mów, kochanie, że to będzie pogrom,
Już z dwojga złego - że mi zrobisz Wietnam.
Dodane przez Maciek Froński
dnia 12.06.2019 09:22 ˇ
9 Komentarzy ·
483 Czytań ·
|