wyszeptała dziś gazeta
że przed sądem gdzie wiec trwał
zabił jakiś drań człowieka
na śmierć - patrzy cały kraj
dowiedziano się przypadkiem
bo nie śledził tego nikt
że ten ktoś był czyimś świadkiem
a co więcej - pewnie znikł
pewnie krążył tuż pod oknem
w ręce miał zadziorny nóż
pochodzenie też miał obce
bo najpewniej był to wróg
wróg prywatny wróg ojczyzny
zły okrutny straszny wróg
wstrętny drab wszystkiemu winny
bo kto inny - któżby mógł
kto ten kraj tak żre do reszty
kto niewinną sączy krew
zabij drania nim on pierwszy
przed tym sądem ciebie dźgnie
|