rany boskie jak mi dobrze na tym świecie
niechaj harpie zazdrośnicy wyją wściekle
jestem wolna i zatrzymam się przy mecie
gdy rozpętam rewolucję choćby w piekle
chuju-muju gdy ktoś chce mi dotknąć duszę
tych frajerów spotka kara - wieczna męka
popaprańcom mówię wara - nic nie muszę
i środkowy palec pokazuje ręka
żeby wszystkie pojebusy stały wokół
i wmawiali że nieteges moja głowa
tłumaczyli Roma spokój tylko spokój
kopa w dupę zaserwuję - jestem zdrowa
w moim sercu radość mieszka spokój gości
i nie muszę przez idiotów wypić wódki
hop do góry pierś do przodu - dni radości
podeptałam dawno temu żal i smutki
jeśli trzeba mogę bawić się do rana
z przyjacielem sączyć winko tak na zdrowie
gdy poczuję że już jestem ciut pijana
to odmawiam - nie chcę wylądować w rowie
tyle lat wmawiałam sobie - zawiniłam
że zjebałam że naprawić się nie dało
ja pierdole i po chuja ten wysiłek
gdy ktoś zbrukał i podeptał moje ciało
rany boskie ale cudnie jest na świecie
moje oczy za nic już nie będą wściekłe
gdybym miała nawet umrzeć tuż przy mecie
to rozpętam rewolucję najpierw w piekle
Autor wiersza - ROMA(moja koleżanka). Uważam, że jest PRZEPIĘKNY!
Dodane przez Milianna
dnia 17.03.2019 19:16 ˇ
8 Komentarzy ·
545 Czytań ·
|