dnia 17.03.2019 16:36
przestrzelone skrzypce, podcięte skrzydła, złamane żywoty. W każdym pokoleniu ich niekończące się korowody. Pozdrawiam, A |
dnia 17.03.2019 16:38
pięknie, zapomniałem dodać :) |
dnia 17.03.2019 20:10
Pudło rezonansowe to dusza skrzypiec. Mimo wszystko, niewielkie
uszkodzenie to jeszcze nie nieszczęście. Dobry lutnik wymieni całą
płytę na nową. Można też kupić nowy instrument, choć w przypadku
stradivariusów - koszty mogą być wyższe od luksusowej limuzyny.
Myślę, że tu chodzi o zranioną duszę, serce. Tu wszelkie działania
w celu naprawy "szkody" najczęściej okazują się nieskuteczne,
zwłaszcza - gdy ktoś jest "wrażliwy jak skrzypce". Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 17.03.2019 20:31
Pisząc o luksusowych limuzynach, miałem na myśli te, których ceny
rozpoczynają się od 2mln$. |
dnia 17.03.2019 21:30
Magrygale, bardzo dziękuję za ciąg interpretacyjny i Twoje refleksje. Pozdrawiam.
Jacku, oczywiście jesteś na dobrej drodze interpretacyjnej. Wielkie dzięki za uwagi o możliwości naprawy skrzypiec. Przy żywym organizmie i ranach psychicznych to niemożliwe. Tak, stradivariusy zwykle są własnością fundacji, na takich grała Agata Szymczewska, a teraz zlitowała się nad nią S-A Mutter i użyczyła własnych skrzypiec. Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2019 06:51
piękny wiersz, żywe skrzypce- tak go czyję,pozdrawiam serdecznie ") |
dnia 18.03.2019 08:29
są rany które zmieniają dalsze życie, czy tego chcemy czy nie - ciekawy wiersz. W tak krótkiej formie autorce całkiem do twarzy, pozdrawiam, |
dnia 18.03.2019 09:11
Są rany, których nie da się wyleczyć. Smutny wiersz, ale dobrze napisany. Pozdrawiam:) |
dnia 18.03.2019 10:59
Elu, dziękuję za dostrzeżenie tych żywych skrzypiec. Pozdrawiam.
Robercie, dziękuję za Twoje refleksje. Tak, rzadko piszę w tak krótkiej formie, wręcz przeszłam ostatnio do prozy. Pozdrawiam.
PaULO, tak, musi być smutny, bo i ostatnie wydarzenia nie napawają optymizmem. Sprawcy udają owieczki, a o skrzywdzonych nie chcą myśleć. Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2019 13:05
Uszkodzone skrzypce, jako alegoria skrzywionej psychiki - nie wnikając w przyczyny, bo o tym można by wiele... Ciekawy pomysł :)
Moc pozdrowień. |
dnia 18.03.2019 13:48
Januszu, właśnie o te różne przyczyny tutaj chodzi. Każdy może odczytać inaczej. Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2019 20:08
Są sytuacje, których się nie zapomina... Można wybaczyć, ale zostają na dnie duszy...
Pozdrawiam :-) |
dnia 19.03.2019 20:44
Lunatyku, dziękuję za empatyczny odbiór. Tak, starty bywają nieodwracalne. Pozdrawiam. |
dnia 19.03.2019 22:23
straty - przepraszam za głupawą literówkę |
dnia 20.03.2019 20:27
Można wiersz odebrać dosłownie, ale także wyobrażeniowo. Uznać na przykład, że człowiek jest instrumentem, na którym drugi człowiek potrafi pięknie zagrać, a inny małą, maleńką kuleczką odebrać mu zdrowie lub życie. Jakkolwiek by nie spojrzeć, ranka najmniejszego nawet kalibru może mieć nieodwracalnie konsekwencje. Krótki wiersz, a taki pojemny :) pozdrawiam |
dnia 20.03.2019 22:29
Ireno, bardzo dobrze wskazałaś na możliwość interpretacji dosłownej i całkowicie metaforycznej. Chodziło mi o dowolność interpretacyjną, ale kursywa podpowiada pewne szlaki dla myśli. Pozdrawiam. |
dnia 30.03.2019 10:06
niby dużo a za malo :) mamwrażenie wstępu lub pomysłu a nie całości :) |
dnia 30.03.2019 16:44
Bracie Zbigniewie, witam u mnie. Nie, tutaj nie może być więcej. Każda fraza odsyła do wielu skojarzeń, a kursywa ukierunkowuje, choć wcale nie musi. Pozdrawiam. |