|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: perz |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.03.2019 07:48
Dobrze opisana walka ogrodnika ze wszędobylskim perzem. |
dnia 07.03.2019 08:43
Urocze. Podoba mi się ta wegetacyjno-egzystencjonalna plątanina. Też budzę się z zimowego snu. Pozdrawiam, A |
dnia 07.03.2019 09:48
A mnie najwięcej szkody zrobiły krety - w ogródku i życiu :)
Moc pozdrowień. |
dnia 07.03.2019 09:51
Jakże słaby może być nawet perz...
Wzruszający jest Twój wiersz, który odbieram jako zwierzenia perzu, a może człowieka, któremu z tą wiosną nagle zrobiło się ciężko, ciężej niż zwykle, w życiu. Ludzki ślad w wypowiadanych żalach, w zwierzeniach perzu odnajduję w jednym słowie, które nagle, w moich oczach, perz uczłowiecza. W słowie "paznokcie".
"Nie mogę" - mówi perz, który przecież, wg definicji (do znalezienia np. w Wikipedii):
- doskonale radzi sobie na wszystkich typach gleb uprawnych (z wyjątkiem skrajnie suchych gleb piaszczystych)
- masowo zarasta ugory i nieużytki rolne
- jest bardzo wytrzymały.
"Nie mogę".
Czasem tak jest, że nawet najsilniejszy człowiek mówi: "nie mogę". A tak w ogóle - czy są na świecie jacyś ludzie naprawdę silni? Bezwzględnie silni? Silni bezustannie? Wytrzymali, radzący sobie doskonale?
koma17, Twój wiersz jest ciekawy, podoba mi się to, co w nim zobaczyłam, fajny miałaś pomysł i, moim zdaniem, całkiem dobrze go zrealizowałaś.
Po lekturze zastanowiłam się, czy można coś w tym wierszu zmienić, a jeśli tak, to w jakim celu, z jakiego powodu. I doszłam do takiego wniosku:
- skoro w wierszu mówi perz, to zmieniłabym ich korzenie na moje korzenie
- słowo wyszarpane zmieniałabym na wyszarpywane.
Tu akurat "wyszarpane" broni się, bo, w moim odczuciu, chodzi o ściśle określony moment - początek wiosny, chodzi o pozimowy obraz, ale też - wyszarpane słabiej brzmi. No i dlaczego nie dodać tego dramatu, nie dać, że "coś złego" trwa, dzieje się wciąż, w... "teraz"?
- rozrzuconą bielą na wietrze -> rozrzuconą na wietrze bielą ?
Gdyby ostatnie słowo było "bielą", nacisk w wierszu , w jego uwieńczeniu, czyli w ostatnich słowach, byłby wywarty właśnie na podkreślenie słabości perzu, na przypomnienie, ponowne wydobycie otwierających wiersz słów "nie mogę". Bielenie to słabnięcie. Tracenie koloru, masy, płowienie, nabieranie kruchosci poprzez erozję, widoczny efekt nadłamania, zgięcia, nadłamania choćby i trawy.
Teraz jest na końcu wiatr, który... no właśnie. Też może być. Jednak, jakoś intuicyjnie, a może i jeszcze jakoś inaczej, skłaniałabym się ku przestawieniu słów w ost. wersie. Ale to drobiazg. I - oczywiście - Twoja decyzja.
Tak wyglądają moje pierwsze i świeże przemyślenia na temat Twojego utworu.
Pozdrawiam:) |
dnia 07.03.2019 10:00
Ps.
Zastanowiłabym się jeszcze nad słowem "późno" w drugim wersie. To słowo jest tu, w tej postaci wiersza, jakby jeszcze nie do końca uzasadnione, albo -dokłada niezbyt wyraźny trop. |
dnia 07.03.2019 11:10
Robert - ogrodnik stara się dobrze pracować, piszący - dobrze pisać :-)
Dziękuję, pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 11:12
Magrygał - po przebudzeniu większy zapał do rozplątywania :-)
Dziękuję, pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 11:14
Janusz - z kretami czworonożnymi i dwunożnymi próbuję się zaprzyjaźnić. Z marnym skutkiem. :-)
Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 11:31
małgorzata sochoń - dziękuję za obszerny komentarz. Jestem wdzięczna za wnikliwą analizę. Spodobały mi się Twoje dwie pierwsze sugestie - moje korzenie i wyszarpywanie. Ostatni wers w swojej pierwotnej wersji brzmiał właśnie tak, jak proponujesz. Zmieniłam, bo wiatr na końcu wersu to zapowiedź zmiany, gdy peel nie będzie budzić się późno. Jeszcze się zastanowię. Tropy w wierszu są pogmatwane i niewyraźne.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :-) |
dnia 07.03.2019 12:56
Po zimie rzeczywiście wszystko jest inne, słońce napawa nas radością, budzi z marazmu. Dobrze by było móc oddzielać źyżycie od chwastów. Ciekawy wiersz pasuje do życia ludzi i przyrody. Pozdrawiam:) |
dnia 07.03.2019 15:09
Pewnie nie da się oddzielić życia od chwastów, nie wiemy czy życia w ogóle, czy też życia człowieka. Pozdrawiam |
dnia 07.03.2019 15:45
Podobnie rozrasta się w ziemi mięta. Starałam się nie rozrywać ich długich kłączy, ale w porę sprytnym sposobem wyciągać skręcone sznury. W porę. Jak w Twoim wierszu. Człowiek także może być omotany swymi sprawami niczym ziemia perzem, jeśli na czas ich nie załatwi. Wrosłaś w ogród, a ogród w Ciebie - pod paznokcie - i nawet doradza w codziennych sprawach. Piękna dwuznaczna końcówka. Pozdrawiam :) |
dnia 07.03.2019 18:09
Mam słabość do perzu :) W dawnej Polsce to z kłączy perzu warzono bardzo smaczne piwo :))) |
dnia 07.03.2019 19:02
Zachwaszczenie w marcu - mnie się kojarzy z koniecznością ich
wyplenienia z siebie przed okienkiem konfesjonału. Ale to mój problem.
Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 19:32
PaULA - Ciekawy wiersz pasuje do życia ludzi i przyrody. - To zdanie z Twojego komentarza bardzo mnie ucieszyło. :-) Dziękuję i pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 19:35
zdzislawis - ale można próbować, każda kolejna wiosna to na takie działania dobra pora, podobnie każda inna. :-)
Dziękuję, pozdrawiam. |
dnia 07.03.2019 19:47
Irena Michalska - i ja walczę z miętą, by rosła tam, gdzie chcę, a nie ona. :-)) Ponownie jestem pod wrażeniem, jak potrafisz prześwietlić wiersz. Pisanie dla takiego odbioru to przyjemność i wyzwanie.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 07.03.2019 19:59
abirecka - już odnalazłam przepis na piwo z perzu :-) W Wielkopolsce raczej nie było znane. Jeszcze nie tak dawno zbierano kłącza perzu, suszono i sprzedawano w punktach skupu ziół.
Pozdrawiam |
dnia 07.03.2019 20:03
jacekjozefczyk - wyplenianie z siebie w jakikolwiek sposób to oczyszczenie, które pozwala iść dalej.
Pozdrawiam |
dnia 07.03.2019 20:21
ale jeśli się tak dobrze przyjrzeć, to się okaże że z perzu to całkiem niezłe ziółko, :) pozdrawiam, |
dnia 07.03.2019 20:40
Robert Furs - przenikliwe patrzenie - cenna cecha :-) Masz rację z tym ziółkiem. Niezłe ;-)
Pozdrawiam |
dnia 09.03.2019 18:25
Właśnie wiosna jest dobrą porą na postanowienia :-) :-)
Pozdrawiam ciepło :-) :-) |
dnia 10.03.2019 15:18
lunatyk - i na działanie, więc walczę w ogrodzie, a marzec mamy w tym roku wyjątkowy :-))
Pozdrawiam w deszczu bardzo słonecznie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Użytkownicy Online: silva
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|