Za tymi drzwiami nie ma domu,
po ścianach pnie się słona cisza.
Skostniałe dłonie wkładam do ust
- żeby z rozpaczy nie móc krzyczeć,
gdy w twoich oczach lód, i spokój
święty jak u tych na ikonach.
Miłość nam (pr)zeszła jak tynk ze ścian,
zostały strupy i nic ponad...
w malinach chruści tylko Leśmian;
a kiedyś byłam taka głodna
mgieł, pocałunków, nocnych rozmów.
Dziś nie pamiętam jak smakujesz,
przygryzam język, proszę - pozwól
odejść na zawsze, nie stój murem.
Za tymi drzwiami nie ma domu.
Dodane przez mily
dnia 17.01.2019 23:06 ˇ
18 Komentarzy ·
632 Czytań ·
|