dnia 04.12.2018 06:26
Serca znów się zbudziły i naśladują ptaki - świetne. tylko i wyłącznie to z wiersza. Reszta całkowicie nie dla mnie. Puenta cienka. Miłego Januszku |
dnia 04.12.2018 06:41
Wiersz, jak dla mnie, taki wymuszony i sztuczny.
Pozdrawiam. |
dnia 04.12.2018 08:54
sorki Janusz, ale to kolejny Twój tekst pod którym spodziewałem się ujrzeć zupełnie inny nick, ot choćby "premier" czy "Matołuszek" ...
pozdrawiam |
dnia 04.12.2018 09:46
Jest piękny. Sępom nie smakuję, bo nie śmierdzi.
Trochę rymów i świetna piosenka. |
dnia 04.12.2018 09:58
Optymizm płynący z wiersza nie jest prawdziwy, może dlatego, że tych których trzeba pocieszyć jest niewspółmiernie więcej. :))) |
dnia 04.12.2018 10:04
Milianna - to dobrze, że znalazłaś fragment dla siebie. Może kiedyś znajdziesz jeszcze więcej, ale niczego nie obiecuję :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 10:10
Edyto, zastosowałem tu faktycznie nieco inną stylistykę niż naturalna, która może wydawać się niektórym sztuczna. Ale mam prawo do eksperymentów, nieprawdaż ? :)
Moc pozdrowień
, nieprawdaż?
Moc pozdrowień
a |
dnia 04.12.2018 10:16
kaem - nie doszukuj się tu aluzji politycznych, ani lewych, ani prawych - na tym portalu tego unikam. To jest wiersz o pojednaniu między skłóconymi dwojga ludźmi, o niczym więcej :) Pojednaniu, które przynosi ulgę...
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 10:19
Arno, dzięki. O piosence nie myślałem, bo się tym nie zajmuję. Chociaż mam kilka tekstów, do których napisano melodię.
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 10:23
zdzisławis, wiersz jest o pojednaniu dwojga ludzi. A to zawsze jest optymistyczne - mimo tego, że gdzie indziej jest wielu skłóconych...
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 10:30
Po pierwsze - obiecanki-cacanki, po drugie - nic tak nie działa, jak proste słowa.
Takie mam dwa odczucia. Wiersz retro, przypomina piosenki Mieczysława Fogga. ;-) pozdrawiam |
dnia 04.12.2018 10:38
koma17 - szukam intensywnie tych obiecanek-cacanek i doszukać się nie mogę :) Czy koniecznie należy z góry zakładać złe intencje dążącego do pojednania?. A co do prostoty, zgoda, z tym, że w tym wierszu nie widzę słów i zwrotów niezrozumiałych :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 10:49
Wierszyk jakiś nieszczery. A nawet..."zatruty"! Cóż to za słowa wpakowane w próbę pojednania: "Krzywych luster nie będzie,/ kroków podstępnych"?
Coś mi się wydaje, że po jednym "szczycie" wszystko wróci do normy. I znów będą te "krzywe lustra" i "kroki podstepne"! |
dnia 04.12.2018 10:50
:)
Pojednanie
tyle szczytów przed nami,
powrócimy znowu
do naszych przytuleń
chodź do mnie
mój pierożku -
To by mnie przekonało.
Pozdrawiam. |
dnia 04.12.2018 10:51
Turde, same "kreteczne noblisty" typu wiercenie nosem w świeżym śniegu ;)
Nie lubię przemądrzalstwa jak to wyżej zaprezentowane!
Miły, dobry, bardzo ciepły wiersz :))) |
dnia 04.12.2018 11:04
Chyba się nie zrozumieliśmy. Wiersz jest w porządku, bo - po drugie - nic tak nie działa, jak proste słowa. w życiu i wierszu :-)) |
dnia 04.12.2018 11:27
Małgosiu, jak najbardziej szczery, powiadam Ci :) A nawet jak będzie trzeba kolejny raz się jednać, czyż nie lepsze to, niż życie bez prób pojednania? A co do przywołanych zwrotów - czy naprawdę są tak nietrafione? Ileż to w życiu można zaobserwować podstępnych kroków i oglądania drugiego w krzywym lustrze... Jeśli się z tym nie zetknęłaś, to jesteś szczęściara :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 11:29
Pani Anielo, dzięki za miłe słowa. I za te sarkastyczne też :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 11:30
koma17, dzięki za wyjaśnienie :) |
dnia 04.12.2018 13:18
-:))))
przeproś za to że przepraszasz i za słowa a najbardziej za intonację
a to że może nie potrafisz (nie umiesz) to ważne nie jest
pozdrawiam -:))) |
dnia 04.12.2018 13:33
Aleksandrze, jakoś nie załapałem intencji - możesz jeszcze raz to samo, ale inaczej ? :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 14:47
bym do pierwszej ograniczył. druga ciut tak by siedem wersów było.
ale to tylko moje odczucie, niekonieczno trafne.
pozdrawiam. |
dnia 04.12.2018 15:21
Juliuszu, pojednanie nie zawsze wychodzi za pierwszym razem, druga zwrotka to jakby kolejna próba - dlatego zaczyna się tak samo :) Ale oczywiście pierwsza też by starczyła :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 17:06
Gadane masz, trzymam kciuki za pela, mnie osobiście poezja :) w podobnej sytuacji zawiodła, ale w kosza grałem więc, tragedii nie było:) |
dnia 04.12.2018 17:44
Pojednania bywają trudne, szczególnie jeśli poprzedzi je dużo złego...ale nie są nie możliwe, pod warunkiem, że deklaracje są szczere i obustronne.
Pozdrawiam:) |
dnia 04.12.2018 18:33
-:)))
a propos pojednań właśnie
dwie strony jak wszędzie i zawsze do tego trzeba
jeśli przepraszasz ale intonacja nie ta i nikt tych przeprosin nie przyjmuje
to nie ma co przepraszać nie ma kogo i wiadomo czyja to wina
pozdrawiam -:))) |
dnia 04.12.2018 18:56
jakież to pozytywne, fuj! |
dnia 04.12.2018 20:44
winyl, ponieważ peel nie jest autorem, nie wiem, czy zdołał przekonać drugą stronę. Ale próbował, i to się liczy :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 20:46
mgnienie, otóż to... Obustronna chęć jest warunkiem pojednania. Różnie z tym bywa, niestety...
Moc pozdrowień. |
dnia 04.12.2018 20:49
Aleksandrze, głosisz najprawdziwszą prawdę. W tym tekście założyłem, że przynajmniej jedna strona szczerze pragnie pożegnania. A jak przyjęła to druga, tego nie wiem, bo nie jestem peelem :)
Ponownie pozdrawiam. |
dnia 04.12.2018 20:51
adaszewski, dzięki za danie ambiwalentnego słowa :)
Moc pozdrowień |
dnia 04.12.2018 22:48
Przebaczanie, naprawianie i znowu zaświeci słońce. Pozdrawiam:) |
dnia 04.12.2018 22:59
PaULA - oby stało się to powszechnością. Tymczasem jak jest, każdy widzi... Dzięki za iskrę optymizmu :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.12.2018 18:16
Przebaczenie - tak, ale niezbyt często... Jeśli tylko ktoś wyciągnie wnioski, to dobrze :-)
Pozdrawiam :-) :-) |
dnia 05.12.2018 21:30
lunatyk, Pojednanie jest możliwe wtedy, gdy dwie strony tego chcą i zrozumieją swoje błędy. To się zdarza, ale za rzadko niestety... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.12.2018 22:58
Serca znów się zbudziły
i naśladują ptaki.
fenomenalne!
Niestety reszta do mnie absolutnie nie przemawia, wybacz.
pozdrawiam C. |
dnia 05.12.2018 23:19
Wybaczam, co człowiek to gust :) Chodzi tylko o to, żeby nie myśleć, że dobry gust to jedynie mój gust :)
Moc pozdrowień. |
dnia 06.12.2018 05:24
"serca znów się zbudziły i naśladują ptaki"- ten fragment najlepszy, pozdrawiam serdecznie :))) |
dnia 06.12.2018 10:25
Elu, miło mi, że coś dla siebie znalazłaś :)
Moc pozdrowień. |
dnia 07.12.2018 21:22
Janusz witasie ... wiesz czemu bajki kończą się ślubem ? ... bo po ślubie kończy się bajka :)
a tak na poważnie , w tym wierszu widzę ........ że ma nastąpić przebudzenie mocy miłości. A więc --- niech moc będzie z Wami !!!!!!!!!!!!!
pozdr . mukulinda :)) |
dnia 07.12.2018 22:54
muki, nie jestem żaden witas - tak na marginesie :) A miłość bywa czasem silniejsza od chwilowej różnicy zdań. Stąd też moja wiara w możliwość pojednania nie wydaje mi się nawnością :)
Moc pozdrowień. |
dnia 07.12.2018 23:08
Januszku witasie jako WITAM CIEBIE SERDECZNIE to takie witasie milusie :D:D:D ............ o boszeeeee no ! |