|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: TO JEST POLSKA |
|
|
Białe begonie, karminowe
pelargonie, wrzosy w donicach.
Złoty wrzesień, słodka jesień
salutuje im na Rakowicach
szkielet ułana bez głowy.
*
Rycerze polerują zbroje,
przymierza korony Matka Boska,
skrzydła drapują anioły...
Pan Jerzy Kossak w kasynie
przepija swój kolejny "Cud"
*
Nie przewidziały lwy
lwowskie, że przyjdzie tracić
im wolność pod sinym z bólu
niebem, pod żółtym tryzubem,
w zrabowanym Mieście.
*
Ten u karmelitów Na Piasku
w Krakowie Wygnaniec z krzyżem
cięższym niż On sam, rozbity
o lwowskie bruki - płacze
nad Polską: bez Niepodległej.
*
Noc pachnie zielskiem i rosą,
kocie rozszerza źrenice -
Maszerują duktem, drogą
śpiewem znużeni strzelcy.
Chrzęst ekwipunku.
*
Dominujące odcienie szarości:
to kapie listopad amarantem
Warszawianki i purpurą
rewolucyjnej etiudy na białe
całuny Ojczyzny w połogu
*
Teraz Wolność i Niezawisłość
ma także krzyczącą facjatę
obelgi, kiedy pozwala nazywać
polskim bydłem beneficjentów
500 plus z 300 PLN w łapie
*
Upał wyostrzył kolory latem
wybarwione jak admirał motyl.
Wszak parzy lodem lipiec ten
nasz umiłowany czerwoną zarazą
wolności. Z sowieckich czołgów
*
Z zachodu na wschód
ciemne cumulusy na modrzastym
niebie samorządnie niezależne,
a niebojaźliwe do Lwowa suną
rozdzwonionego spiżem.
*
Noc - gwiaździsty szafir.
Przytulony do snów, Bohaterze
Bezimienny nie jesteś sam
w swoim Równoległym Świecie,
gdzie rozmawia się po polsku.
*
Wychodzą z kazamatów UB -
(teraz tam knajpa Piekiełko)
rozświetleni - prześwietleni,
gdy krzyż na murze (nie)pamięć
rysuje zerwanym paznokciem.
*
Rok po roku kolejny portret
w galerii konterfektów Tej,
co nie zginęła, póki żyję ja.
Jaśnieją w pąkach białe róże,
pachną szkarłatne goździki.
*
Ściana wschodnia mówi akcentem
kresowych dzwonów świątynnych.
Ludzie odchodzą pozostawiając
po sobie pokrzywy, które
betonuje deweloper-ryzykant.
*
Różową wiosną pachną Oleandry,
lecz Pierwsza Kadrowa tupała
w sierpniu rozpalonym jak piec
z gałązką rozmarynu
zatkniętą za uchem.
*
Przegra patos z prostotą,
gdy biało-czerwona krajka
pod wizerunkiem Pszenicznej
przesmutnej Częstochowskiej
w kościele Mariackim.
*
Jak na szyderstwo rży
nad spokojem Orląt truchło UPA
Umieramy z bezsilnej tęsknoty:
Oni w ziemi, Lwów odrealniony
i ja powoli gasnąca.
Dodane przez abirecka
dnia 09.11.2018 18:44 ˇ
21 Komentarzy ·
1301 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.11.2018 19:17
Może i na dużym planie historii i kraju.
Ale nie wszyscy wiedzą i tak trzeba. |
dnia 09.11.2018 20:24
Usiadam do czytania z nastoletnim synem. Tak wiele mu trzeba tłumaczyć.
Pozdrawiam |
dnia 09.11.2018 20:33
:)
Jakże bardzo Twoje.
Ciepełko.
:)
Ola. |
dnia 09.11.2018 20:39
Krótka historia Polskich Dróg, spisana ręką zatroskanej Poetki :) Szczególne miejsce zajmują tu Lwów i Kraków. Ale co do Krakowa, muszę dorzucić tu łyżkę dziegdziu... Wszak właśnie z Oleandrów wyruszyła do walki o wolność Pierwsza Brygada - wśród ciszy głuchej i zamkniętych okiennicach... Stąd te smutne słowa Pieśni:
Nie chcemy dziś od was uznania,
Ni waszych mów ni waszych łez.
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, do waszych kies.
Moc pozdrowień. |
dnia 09.11.2018 20:47
pod wrażeniem, tako za treść jak, formę i rozmach.
pozdrawiam. |
dnia 09.11.2018 22:11
O to Polska właśnie. Pozdrawiam:) |
dnia 10.11.2018 04:43
rocznica 100 lat, odzyskania państwowości, z czego prawie połowa pod czerwonym butem, radować nas, przytomnych dnia tego, powinna bardzo!
ale w tej radości, nie powinny nam umknąć zmiany, które się dokonały w środowisku zewnętrznym.
budowanie siły narodu na nostalgii i tęsknocie za ubiegłymi latami, jest, jak to już historia nie raz okazała, w konsekwencji dla niego zgubne.
aby być adekwatnym do konwencji, posłużę się pozytywistyczną alegorią:
przestańmy kwękać (nie zapominając) o wcirach.
a zacznijmy cieszyć dniem.
zwłaszcza w tak sprzyjających okolicznościach zewnętrznych.
ośmielę się nawet na tak heroiczny czyn, że poddałbym pod rozwagę zmianę hymnu narodowego.
w końcu on też jest, prócz efektu jednoczenia, kwestią umowną.
czy aby już nie pora przestać biec pod sztandary i pierś nadstawiać, a w końcu chwalić tym, za co antenaci ją nadstawiali?
mam nawet kandydata.
dla prawdy powinien zostać z niej tylko refren "ukochany kraj, umiłowany kraj", ale w tych słowach widzę większy sens, niż Czarnieckiego na statku.
choć od 1795 do 1918 to lat 123, a od 1989 do 2018 tylko 29, to zakładam, że nawet Ty zgodzisz się ze mną, że ilość zmian czynników zewnętrznych, bynajmniej nie równo rozkłada się w czasie.
pomiędzy 1918, a 2018, to nie jest 100 lat. to dobre trzy epoki.
inny świat.
na tradycji, nostalgii, pamięci, zbudowany.
ale inny.
dlatego nie zgadzam się z Tobą, że TO JEST POLSKA.
jest znacznie ciekawsza! |
dnia 10.11.2018 05:20
po pewnym namyśle, postanowiłem wprowadzić pewne poprawki.
pomiędzy wiedzą o rzeczywistości, w 1918 roku, a piramidami, różnica była znacznie mniejsza, niż pomiędzy 1918, a 2018. to nie trzy epoki.
to kompletnie inny świat.
inny, przede wszystkim pod względem oczekiwań. |
dnia 10.11.2018 06:19
Tak trzeba o tym pisać. :))) |
dnia 10.11.2018 09:09
Nie da się upa do ak równać
Jak myśleć nie wolno
Ze od przyszlosci
Ważniejsze są łzy
Tak jak od treści formy
Płakać nie będą dziadki moje
Gdy starcy przestaną rwać swe koszule
Coś zgasnie coś się urodzi
Ja uśmiech nie łzę przytulę
Pamiętać trzeba to ważna sprawa
Uczyć i wiedzieć
To nie zabawa
I właśnie temu swoje wiersze dedykuję
Żeby kowalski myślał co czuje
Pozdrowienia bez ironi cienia |
dnia 10.11.2018 09:49
Celem wyjaśnienia.
Napisano na poetyckim Portalu "eMultipoetry":
W 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości został ogłoszony konkurs na wiersze na mury pod hasłem "Poezja Niepodległa", które mają prezentować niezależne i niepodległe poetyckie światy, uwidaczniać różnorodność wizji lirycznych, prowadzić nas ścieżkami indywidualnymi i nieskrępowanymi. Jednocześnie jednak mają dawać wyraz świadomej siebie, samoograniczającej dyscypliny twórczej i etycznej. Taka właśnie poetycka i ogólnoludzka wolność, zdyscyplinowana i poddana rygorom, jest bowiem efektem posiadania prawdziwej niepodległości i jednocześnie warunkiem jej zachowania. Wybrane wiersze są prezentowane w języku polskim i anglojęzycznych tłumaczeniach w stałym miejscy projekcji przy ul. Brackiej 1 w dniach 1-30 listopada 2018.
Projekt jest współfinansowany ze środków Miasta Krakowa.
Moje na te mury zostały wytypowane dwa:
2.11. br.:
Rok po roku kolejny portret
w galerii konterfektów Tej,
co nie zginęła, póki żyję ja.
Jaśnieją w pąkach białe róże,
pachną szkarłatne goździki.
oraz
22.11. 2018:
Noc - gwiaździsty szafir.
Przytulony do snów, Bohaterze
Bezimienny nie jesteś sam
w swoim Równoległym Świecie,
gdzie rozmawia się po polsku.
sygnowane lwowskim pseudonimem autorki jako befana_di_campi |
dnia 10.11.2018 13:39
wsio szare, kulawe, krwawe, poniewierane, jakby cyrylicą pisany scenariusz ... |
dnia 10.11.2018 13:53
Trudna sprawa. W pewnej Księdze na jednym miejscu pisze: Oko za oko, ząb za ząb. A na innym miejscu tejże: Miłujcie nieprzyjaciół swoich. Jest też coś o rzucaniu kamieniami i chlebami. A ponieważ brak jakichkolwiek wskazówek, która część owej Księgi jest prawdziwsza i ważniejsza, stąd do dziś mętlik w naszych łepetynach: wybaczyć czy nienawidzić?
Ja mówię: Chcemy wrócić do Lwowa a Lwów do nas? No to usiłujmy zgodnie o przyjęcie Ukrainy do UE. Ja z moim Zaolziem do Polski wróciłem w ten właśnie sposób. Serdecznie |
dnia 10.11.2018 15:04
adaszewski: to są moje myśli rzucane na wiatr. W Małopolsce nie używano cyrylicy, a właśnie stąd, z krakowskich Oleandrów, 6 sierpnia 1914 wyruszyła Pierwsza Kadrowa. Nie zabraniam ci świętowania tzw. Igrzysk Wolności pod patronatem prawomocnie skazanej prezydentki-oszustki.
A "szarość"? No szarość, bo i: "Jedzie, jedzie na kasztance siwy jeźdźca strój, / Hej hej Komendancie miły Wodzu mój..."
bezecnik: Litwa jest w UE i co z tego, kiedy tam antypolonizm aż wrzeszczy?
Na koniec o wątku lwowskim: wszyscy mówią o święcie Niepodległości jakby zapomniawszy o Obronie Lwowa, która rozpoczęła się 1 listopada 1918 roku. |
dnia 10.11.2018 17:46
Ależ tu nie chodzi o to, by na Pałacu Potockich we Lwowie zatknąć biało-czerwoną flagę czy przejechać polskim czołgiem pod wileńską Ostrą Bramą! Wystarczy, że będzie można spokojnie pójść na cmentarz i zapalić znicz na grobie zmarłych krewnych. Kupić dom w miejscu, które jest nam drogie. Pójść w Wilnie na koncert muzyki Chopina, a we Lwowie do teatru na spektakl Mrożka. Ale to w obliczu stale odgrzewanych animozji i licytowania dawnych krzywd - tego, co z premedytacją robi Naczelny Pomyleniec - nigdy nie będzie możliwe.
P.S. Nie traktuj mnie jako przeciwnika ideologicznego: w ostatniej wojnie połowa rodziny mojej matki zginęła za udział w podziemiu w Oświęcimiu, a druha połowa na Wschodzie (w pożarze Brygidki, pod Ostaszkowem). |
dnia 10.11.2018 18:40
Zadziwiające że w erze nauki i postępu ludzie zamiast zjednoczyć planetę dzielą ją na coraz więcej państewek czyli będą na niej tkwić do końca i może dlatego tak jest.
Jeszcze ten pardoks można byłoby zrozumieć z trzema krajami zamieszkałymi przez trzy rasy a tak kiedy patrzę na Earth widzę dom wariatów.
Kto się do tego przyczynia wszyscy doskonale wiedzą i udają ślepych.
Cóż nigdy nie zrozumiem ludzi i ich pędu do kasy i władzy pod różnymi przykrywkami tylko po to żeby gnębić innych.
Czy ja jestem wariatem czy ludzie? |
dnia 10.11.2018 19:46
-:))))
mamy takich bohaterów jakich mamy całe szczęście że u ościennych nie lepsi
ale skąd ich brać
tym się trzeba zająć a celebrację zostawić celebransom
niczego nie wymyślimy nikt naszej debaty nie oczekuje a nawet nie chce mity są gotowe od lat
pozdrawiam -:))))) |
dnia 11.11.2018 14:18
Dookreślenie drugie:
Semper Fidelis
Dedykowane: Bezimiennym Bohaterom mojego Miasta
Motto: 22 listopada 1920 r. Lwów jako pierwsze i jedyne w II RP miasto polskie zostało odznaczone Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari. Uroczystej dekoracji dokonał naczelnik państwa marszałek Józef Piłsudski, który również odbierał defiladę wojskową na rynku lwowskim. To najwyższe polskie odznaczenie wojskowe nadano bohaterskiemu miastu, które do dziś z dumą nosi dewizę "Semper Fidelis", gdyż doceniono zarówno odwagę mieszkańców w czasie walk rozpoczętych w listopadzie 1918 r. o zachowanie polskości miasta, jak i jego późniejszy opór wobec natarcia Armii Czerwonej w 1920 r.
Niezależnie od nastroju
dnia pory
czy aury
Wysoki Zamek
w srebrnym kontuszu
kiedy indziej - w czarnym
zarzuca obłoków
zielone wyłogi
podziemnych żył
oligoceńskich strzegąc -
imion zmazanych
szlachetnych przodków
Roztartych kurzawą
liści jesiennych
liści płomiennych
i lotnych piasków
ziemi w letargu
Druk w tomiku autorskim "Obecność". Kraków 2006. - s.26
ISBN 83-924501-0-8
Dopowiedzenie:
W całej historii orderu poza Lwowem tylko jeszcze dwa inne miasta dostąpiły tego zaszczytu - Verdun i Warszawa. Oprócz tego odznaczono również indywidualnie 162 lwowiaków. W tym dniu Piłsudski powiedział: "Tu codziennie walczyć trzeba było o nadzieję, codziennie walczyć o siłę wytrwania. Ludność starała się wojskiem, wojsko starało się ludnością. I kiedym ja, jako sędzia wojskowy dający nagrody, odznaczający ludzi, myślał nad kampanią pod Lwowem, to wielkie zasługi waszego miasta oceniłem tak, jak gdybym miał jednego zbiorowego żołnierza i ozdobił Lwów Krzyżem Orderu Virtuti Militari, tak że wy jesteście jedynym miastem w Polsce, które z mojej ręki, jako Naczelnego Wodza, za pracę wojenną, za wytrzymałość otrzymało order".
Lwowa w obecnych granicach RP nie ma, co nie znaczy, iż historycznie oraz mentalnie nie należy do naszej Ojczyzny. |
dnia 11.11.2018 20:10
tęsknota mocnym powrozem jest
zniewala duszę rozgrzewa ciało
z tęsknoty człowiek wyje jak pies
gdy mu wspomnienie w serce się wlało
wspomnienie jest jak klatki
niezbadana siła
która choć przerdzewiała
serce uwięziła
czas głosem dni minionych
zawsze będzie śpiewał
ważne by drżcąe serce
w nadzieję odziewał
któż tak jak Ty potrafi łzawić wierszami tęsknoty malować barwne obrazy jakby na wyciągnięcie dłoni która drzwi przeszłości czule otwiera by jeszcze raz przytulić się do minionych chwil śladów zaklętych w smakach dzieciństwa młodości. Ważne by pamięcią użyźniać serca potomnych i przenieść dziewicze piękno tam gdzie wrażliwe serca nigdy nie umierają.
Życzę Ci dużo zdrowia . Pozdrawiam serdecznie. 😊😀🌹. |
dnia 12.11.2018 12:21
Wiele prawdy o nas samych...
Pozdrawiam :-) |
dnia 13.11.2018 20:07
Alfredowi ciepłe podziękowanie :))) Podobnież lunatykowi :))) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 40
Użytkownicy Online: Stretch
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|