poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 15.05.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
...PP
Ostatnio dodane Wiersze
Piękiny Antonio
taki ruch wszędzie
Pocałunki
Na wiosnę
Klucz
Nade wszystko
łatwo dzielić nie sw...
afrodyta
***
wieści z ulicy
Wiersz - tytuł: Nocą widać tylko jego dłonie
zamknął oczy miał przed sobą wielkie lustro

człowiek z taką władzą nie powinien się w ogóle bać
a drżał zimny pot biegł dreszczem po kręgosłupie
nic nie zmieniło się od czasu kiedy był dzieckiem
w zasadzie to samo wszystko niebo niebieskie
nad nim gwiazdy w nocy polarna na północy

całe jego ciało było potężną maszyną triumfu
zawsze potężny uścisk potężne myśli jak kolumna
było jego życie niewzruszone przez żaden wiatr

i niczego nie musiał się wstydzić niczego nie zaniedbał

kości bielejące przodków zdobiły jego przeszłość
dbał o nią należycie każdy dzień był na ich chwałę
w ich imieniu dzierżył sprawiedliwe wszystkimi

zamknął któregoś wieczoru oczy przed nim wyrosło lustro
nie spodziewał się tego co nagle zobaczył

wszystkie te sceny mordów rozszarpane dzieci kobiety płaczące
wznoszące dłonie oczy dłonie trzymające brunatną ziemie
szalone konie depczące chłopów na polu płomienie trawiące
domy i lasy potężne wybuchy szarpiące piękno widoku

strach tych ludzi przelewał się na niego jak naczynie chłonął
uczucia biedaków wdów i płaczących milczących i mrozu
jaki się zbierał nad tą krainą w której oni żyli

nie spodziewał się że tak się przestraszy że będzie drżał
w strachu przed zbrodnią przed krzywdą cierpienia

że już nie jest tym młodym zawsze wolnym jak ptaki ryby
błękitne w głębi morza płynące skokami jak strzały w locie

nie spodziewał się że jego stopy jak starożytność naruszą
się z czasem z podmuchem jednym za drugim
nadwątlą się i staną się słabsze delikatniejsze

że jest już słaby i kruchym próchnem jest jego ciało odeszło za życia
i nie będzie mógł pociągnąć za sobą tłumu i nie będzie mógł za sobą
wznieść tumanów kurzu na koniu w galopie

i że zobaczy lustro

a w nim całą jego bezradność wobec świata który stworzył
Dodane przez Piotr Tenczyk dnia 06.09.2007 13:49 ˇ 12 Komentarzy · 1010 Czytań · Drukuj
Komentarze
meriba dnia 06.09.2007 14:14
Polecam odchudzić, ale także prozę zamienić na lirykę. Ogólnie jednak widać, że jest pomysł- warto przepisać, posiłować się jeszcze, zmienić formę- bo forma w tym przypadku odstrasza na dzień dobry. Pozdrawiam.
rena dnia 06.09.2007 16:55
toś się nagadał. niewiele tu cosia do uratowania.
może jeszcze raz? inaczej a to samo?
rena dnia 06.09.2007 16:55
ale - tytuł mi się podoba:)
konto usunięte 10 dnia 06.09.2007 17:53
Spróbuj przeczytać to głośno.Nic więcej.Mówię serio spróbuj.
konto usunięte 10 dnia 06.09.2007 18:17
Zgłaszam wiadomo komu- Mallory jest brutalny.Tak nie można,protestuję.
konto usunięte 10 dnia 06.09.2007 18:34
Tak ludzie powinni poznać taką poezję,koniecznie.
Piotr Tenczyk dnia 06.09.2007 18:51
Nie rozumiem dialogu. Dziekuję. Nie przepraszam. Tylko piszę, piszę. Własne zdanie mam - nigdy nie poprawiam.
gracjana dnia 06.09.2007 18:57
świetny tytuł. początek mnie zaintersował - nawet sporo tego było. ale już ten "żaden wiatr" zaczął wskazywać, że zaczyna się przegadanie. pojawiło się znowu lustro: zamknął oczy miał przed sobą wielkie lustro. zamknął któregoś wieczoru oczy przed nim wyrosło lustro nie spodziewał się tego co nagle zobaczył. A już to co zobaczył było przeczasownikowane: rozszarpane, wznoszące, płaczące, depczące, trawiące, szarpiące - i różne inne. a więc - nużące. a więc - do spojrzenia raz jeszcze - wybrania ciekawych wersów - a potem - do zobaczenia:)
gracjana dnia 06.09.2007 18:59
acha. dziekuję. ale - nigdy nie mów nigdy:)
Werbia Stanisławska dnia 06.09.2007 19:21
- a ja nie rozumiem monologów w dyskusji :)
Własne zdanie trzeba mieć, a dobre wiersze zasługują jednak na poprawki.
viva villon dnia 06.09.2007 21:53
niezłe
Zbyszek63 dnia 07.09.2007 06:53
za długie, nie przeczytałem
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

76540798 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005