rozłożyłaś mi niebo nad głową
słońce wyszło spod ciepłej poduszki
mógłbym z tobą ach sam nie wiem dokąd
czy pofrunąć czy pobiec czy pójść i...
zjeść śniadanie na trawie - pamiętasz
kocyk w parku Tiffani i wino
cały Paryż świętował - pół szczęścia
resztę w tobie znalazłem dziewczyno
wtedy wszystko bym dzielił na dwoje
jak bagietkę złamaną do kawy
wciąż w objęciach czy starczy nam objęć
pocałunków w lombardzie sprzedanych
rozłożyłaś mi niebo nad głową
zaraz wieczór i słońce już nisko
mógłbym jeszcze choć sam nie wiem dokąd
tyle szczęścia gdzieś przeszło nim przyszło
Dodane przez sam53
dnia 16.10.2018 09:27 ˇ
11 Komentarzy ·
632 Czytań ·
|