Zabierz mnie do jutra bez bezsennych nocy,
spraw niech zmierzch mnie tu zastanie.
Ogrzej proszę bez drapiących kocy,
nie karm lękiem na każde śniadanie.
Odejdź, zostaw mnie przed wielu laty!
Niech mnie trzyma matka, już się nie wyrywam.
Gdzieś tam, inna bez kajdan i kraty,
Jestem piękna i już nie przegrywam...
Nienawidzę nocy tobą pachnącej,
nawet jednej gwiazdy wtedy świecącej
I księżyca w pełni jak pięść okrągłego
Nienawidzę ciebie, dobranoc twojego!
Dodane przez Sara18
dnia 09.10.2018 22:06 ˇ
8 Komentarzy ·
699 Czytań ·
|