dnia 04.10.2018 14:59
Dużo czułości w tych wersach. Mojej mamie stopy marzną przez cały rok...o zapodziewaniu rzeczy już nie wspomnę.
Pozdrawiam:) |
dnia 04.10.2018 15:47
Piękny wiersz i dużo w nim prawdziwej miłości...
Pozdrawiam :-) :-) |
dnia 04.10.2018 17:04
Ja gdy mam dziurę na pięcie skarpety, to obracam ją w ten sposób, że dziura jest w zgięciu stopy i jeszcze można pochodzić. A tak poważnie to w tym wierszu pisanym liryką maski jeśli chodzi i odmianę lirki w formie opowiadania, udało ci się "przemycić" wiele istotnych treści. :) |
dnia 04.10.2018 17:51
-:))))
dzieci pamiętają takie momenty na długo
moje wnuczki zrobiły mi parę lat temu lampiony do pokoju z papieru
robiłem remont pozbywałem się starych gratów więc gdzieś przepadły
przyjechały na wakacje i od razu do mojego pokoju i gdzie lampiony
dziś przechowuję różne szpargały bo mogą okazać się znowu ważne
takie sytuacje tworzą więź
pozdrawiam -:))) |
dnia 04.10.2018 18:34
Nie umiem czytać. Ta zginęła, ale nie ta. Zginęła ta odłożona.
Mimo to, coś czuję. To dobrze. ważne relacje poruszają same w sobie. Wystarczy choćby je dotknąć. I tu są właśnie "choćby". W pierwszych dwóch cząstką tekstu mnie zniechęcają te nielogiczności. Wydaje mi się, że to można naprawić. |
dnia 04.10.2018 22:02
Koma trochę się pogubiłam dzisiaj, nie wiem która skarpetka zginęła:( może to zbyt późna pora:) Pozdrawiam:) |
dnia 04.10.2018 22:02
Proza życia, jeśli tworzą ją sobie bliscy, potrafi zamienić się w czułą poezję :)
Moc pozdrowień. |
dnia 05.10.2018 09:40
oryginalne podejście do tematu :) |
dnia 05.10.2018 10:00
mgnienie - widzę, że trafił do Ciebie mój wiersz :-) dziękuję, pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:02
lunatyk - dziękuję pięknie za miłe słowa :-))) pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:04
zdzislawis - lubię "przemycać" pod podszewką wiersza jakieś "co-nieco". Dziękuję, pozdrawiam. |
dnia 05.10.2018 10:10
aleksanderulissestor - :-)) więź, o której wspominasz, tworzą drobiazgi, zdarzenia na pozór zupełnie nieistotne, jak dziurawe, czy zgubione skarpetki.
Dziękuję, pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:17
oko - to zagmatwanie w początkowych wersach jest celowe. W pewnym momencie sprawa skarpetek (i nie tyko skarpetek) urasta do problemu, z którym trudno sobie poradzić.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:20
PaULA - nie dziwię się, taki był zamysł - pogubienie się. Ważne sprawy są jak te skarpetki. :-)
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:26
Janusz - poezja musi wypływać z życia, inaczej jest sztuczna, jak te ogrody z nasadzeniami na folii wysypanej białymi kamykami.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:29
Freewind - podejście jest ważne, trochę jak w górach ;-)
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:35
"poezja musi wypływać z życia" -nic dodać nic ująć, może tylko, że tak często ludzie są jak skarpetki i nieważne z dziurami czy bez sami potrafią się tak pogubić, że rozum tego nie poceruje...
pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 10:59
kaem - pozostaje mi tylko przytaknąć :-))) i oczywiście dziękując pozdrowić :-) |
dnia 05.10.2018 17:48
przenikanie zdarzeń czas to pętla wszystko się powtarza, jednak odrobinkę zmienione. kiedy dojdzie do dokładnej powtórki to będzie di end. tak misie nasunęło.
pozdrawiam. |
dnia 05.10.2018 17:49
Próbuję... i nie potrafię odnaleźć się w tym wierszu |
dnia 05.10.2018 20:00
Juliusz Karowadzi - poznawanie takich "nasunięć" jest ciekawe :-))
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 05.10.2018 20:15
adaszewski - szkoda.., a właściwie nie szkoda tylko sygnał, że coś zgubiłam.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 06.10.2018 07:17
metafora jest tu dość czytelna - myślę jednak że, aby kogoś na prawdę pokochać, najpierw trzeba pokochać jego wady, pozdrawiam, |
dnia 06.10.2018 10:41
Dużo ciepełka dla ciepełka bijącego z tekstu.
:)
O. |
dnia 06.10.2018 20:15
gdy niebo w chmurze
otwór żłobi
kroplami wzruszeń
ziemię zdobi
Twoim wierszem . Miej się dobrze. Pozdrawiam serdecznie. 😊😀🍓. |
dnia 07.10.2018 08:30
Robert Furs - podzielam Twoje zdanie :-) Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 07.10.2018 08:32
Ola Cichy - dziękuję za ciepełko :-)) Pozdrawiam |
dnia 07.10.2018 08:33
Alfred - ileż to razy wstydzimy się wzruszeń.
Dziękuję i pozdrawiam |
dnia 08.10.2018 20:15
tyle uczucia, ciepła w tych wersach...pozdrawiam |
dnia 09.10.2018 06:19
sibon - miło Cię czytać, dziękuję i pozdrawiam |