| 
 pierwsze ziarno zbierał na dłoń zdmuchiwał plewy  
próbując czy już dość twarde dojrzałe 
brał do ust  
rozgryzał smakował 
 
'pierwsze ziarno jest jak świętość' 
 
tak mówił 
 
potem do ogniska wrzucał ziemniaki 
dla każdego po dwa 
nad polami unosiły się smugi zapachów kolorów 
 
spokój i ciepło 
 
pamiętam też pajdę chleba  
polaną śmietaną posypaną cukrem 
wielką żeliwną patelnię pełną cebuli  
śpiew 
' kiedy ranne wstają zorze' 
 
podawał mi i mówił - jedz dziecko 
 
jedz   
Dodane przez  Milianna
dnia 30.09.2018 00:36 ˇ
10 Komentarzy ·
634 Czytań ·
  
 
 |