Został mi tylko deszcz
Nieprawda
Nauczyłem się mówić
Na życzenie
Żeby choć na chwilę
Zafundować sobie uśmiech
Jakiś moment po dachem
Krzesło, niepozorny kwiat, we flakonie
Ceramika dobrze się komponuje
W snach
W rzeczywistości
Tłucze się na tysiące kawałków
Które padając
kreślą tory pełne krwi
Przez nieznaną przestrzeń zwaną
Sercem
Prawda tymczasem
Czy mówłem ci kiedyś prawdę?
Pamiętam
Jezioro, i kołysanie traw
Co jest prawdą?
Chyba tylko ból
I słońce
I...
zapomnienie
Dodane przez Zbyszek63
dnia 22.09.2018 16:51 ˇ
4 Komentarzy ·
603 Czytań ·
|