|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Hrehory Gheorghiniuus umiera o 7:48 |
|
|
Jak się tutaj znalazłeś, kto ci drzwi otworzył, kto
wpuścił w tę bezprzepastną czeluść? W ten mrok,
w którym nie ma już drzwi, wyjścia, wejścia? Nikt
cię tutaj nie zna. Jesteś, jak ten tysiąc słów,
co rozrywają gardło i chcą się pokazać. Ale
usta są szczelnie zamknięte, przeszyte nicią.
Kanty obola są ostre, jak dawniej twoja mowa.
Zastępują ją w tym świecie. Pozwalają drobić
słowa. Kaleczyć.
Twoje nowe miasto produkuje zamki, zapadnie,
fosy, szlufki i czerwone szelki. Są oliwki i cygara.
Tam już nikt nie płacze, nawet nie wspomina.
Nenii nie pisze, bo komu ją teraz poświęci?
W bibliotece masz lampkę z ćwiartki moreli.
Za oknami snopy światła i snopy siana. Ponad
parapetem wciąż mnożą się łodygi promieni
o ciężkich podbrzuszach jasności.
Przed tą kropką jeszcze żyjesz. Za nią
już cię nie ma
.
Dodane przez Sławomir Hornik
dnia 05.09.2007 17:52 ˇ
18 Komentarzy ·
915 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 05.09.2007 18:12
zgrabna rzecz... ale nad pointą bym jeszcze pomyślał, przynajmniej nad jej drugą cząstką. Pozdro. |
dnia 05.09.2007 18:21
Snopy dla mnie bomba. Będą się czepiać "bezprzepastnej czeluści", ostrzegam. Łodygi natomiast raczej się plenią, ale o szczegóły spytaj La. Ogólnie tekst jest ciekawy. Pozdrawiam! |
dnia 05.09.2007 18:58
fajowo. ja bym się czepiał może "łodyg jasności" bardziej niż "czeluści" jak GW. no i nie jestem pewien czy przekonuje mnie ostatnie zdanie; może kropka wystarczyłaby? lepiej też czyta mi się drugi wers bez pytajnika. poza tym je git.
dziękuję, do widzenia, przyjadę o szóstej :) |
dnia 05.09.2007 19:00
znaczy się nie "łodyg jasności" a "podbrzuszy jasności"- sorki- zmęczonym. |
dnia 05.09.2007 20:44
Hm, hm.
Jakież Wy macie wymagania :)
Pozdrawiam! |
dnia 05.09.2007 23:00
jakoś tak... nie ruszył i puenta za oczywista
pozdr |
dnia 06.09.2007 10:37
podoba mi się od " Nikt .. do poświęci?"
pozdrawiam |
dnia 06.09.2007 13:38
Jakaś nekrofobia czy co? Po co się z tym spieszyć. Poczekajcie na "Armagedon", a póki co są fajne dziewczyny i schłodzona wódka.
Pozdrawiam. |
dnia 06.09.2007 14:20
Hrehoremu na niewiele da się Pana post, ale gdyby żył - pewnie by korzystał!
Pozdr |
dnia 06.09.2007 17:12
Panie Sławku, zostawiłem sobie do czytania - na potem. Zmartwiły mnie i rozbawiły zarazem poprzednie poetyckie spory . Zatem- "jestem zbity z pantałyku". Serdecznie pozdrawiam. Henryk |
dnia 06.09.2007 19:04
Cóż Pana zbiło, Panie Henryku?
Proszę pisać - będziem radzić :) |
dnia 06.09.2007 20:05
Witojcie! No, zaczyna sie jak ze sztuki antycznej, albo innego Szejkspira, troche takiej tyrady, antycznej, co by zrobiła wrażenie na tłumie w teatrze Globe. Tylko ze teraz mamy globalizm, inna publicznosc, inne sensy. Jak dla mnie, taki kolejny dowód, że młode pokolenie poszło zupełnie w temat "nic" i "o niczym" , jakies echa, jakies podróbki, byle nie zahaczyć o to co się dzieje naprawdę tu i teraz. Ze strachu?konformizmu? Z przekonania że i tak nie warto? Niby chodzi o dobre wiersze, ale to jak z tym JD, piszącym o własnej babce i jej koronkach... nudno |
dnia 07.09.2007 06:52
Pawle!
Mam więc pisać o czymś, co mnie nie interesuje? Chyba widzimy pewne rzeczy inaczej, i w kompetencje autora czytelnik zaglądać nie powinien.
Rozumiem z Twojego słowotoku, że wolałbyś ażebym np. napisał o zmianach w rządzie, albo o satelitach USA w kosmosie. Przepraszam - nie interesują mnie takie rzeczy. Piszę z przyjemności, nie z przymusu. Jeśli mam coś do powiedzenia, to biorę pióro i piszę, to co chcę powiedzieć.
Pozdrawiam |
dnia 08.09.2007 05:56
"w kompetencje autora czytelnik zaglądać nie powinien" - atoś mnie ubawił, to znaczy że co, ma czytać, bić pokłony ewentualnie lub siedzieć cicho?? buahhhhaaa... pozdr. |
dnia 08.09.2007 09:22
Koleszkopawle!
Ja Ci w zęby nie zaglądam i nie życzę sobie takich wycieczek, QAPEWU?
No-tograba :) |
dnia 08.09.2007 13:59
mnie tylko drażni moreli/promieni, tak trochę się rymuje
ale całość w porządku, sprawnie napisana, klimatycznie, co prawda mniej porywa niż zazwyczaj
Jesteś, jak ten tysiąc słów,
co rozrywają gardło i chcą się pokazać. Ale
usta są szczelnie zamknięte, przeszyte nicią.
Za oknami snopy światła i snopy siana. Ponad
parapetem wciąż mnożą się łodygi promieni
o ciężkich podbrzuszach - to za to bardzo dla mnie
pozdrawiam ciepło:)
ellena |
dnia 08.09.2007 14:06
Państwo tutaj ten fragment uważają za "przepisany", gdzie indziej właśnie ten fragment jest cytowany jako najlepszy z całości treści. Więc, summa summarum, musi być dobry skoro wzbudza emocje, zgodnie z tym, co napisał O. Wilde w Portrecie D.G. |
dnia 11.09.2007 12:03
bardzo mi dzisiaj akurat ten wiersz zasmakował. niesłychanie obrazowe to pisanie.
ps. zgrzyta tylko ciut są-sąw drugiej strofie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 46
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|