dnia 04.09.2007 18:40
lubię też naleśniki... |
dnia 04.09.2007 18:52
no, przyjemny wiersz... jedynie drażnią kolejne wyliczone spojrzenia. Pozdro. |
dnia 04.09.2007 19:07
Tak, torchę za bardzo wyliczeniowy, ale miły w odbiorze. I jeszcze jeden szczegół: przeczytało mi się "lepki zapach pleśni" i mną targnęło, po czym zorientowałem się w omyłce i wszystko opadło. Zastanów się nad tym. Walor fonetyczny takiego rozwiązania jest kapitalny. Pozdrawiam! |
dnia 04.09.2007 19:23
Grzegorzu :) Dziękuję za sugestię. Myślałam o wszędobylskim.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności
emba |
dnia 04.09.2007 19:44
dzięki za: drugie spojrzenie
pozdr, |
dnia 04.09.2007 20:14
Ekskluzywne peregrynacje,
ekskluzywny utwór,
osłuchane nazwy,
znajome nacje.
Spojrzenia trochę zawirowują, ale jednak potrzebne. Zapach pleśni mnie też trochę razi w tym intelektualnym wierszu, a może starczyłoby
lekki zapach przeszłości , lub charakterystyczny powiew przeszłości , ale to oczywiście takie sobie moje widzimisie.
Serdecznie pozdrawiam i zazdroszczę naleśników z syropem klonowym. |
dnia 04.09.2007 20:25
przegadane, przeintelektualizowane, choc sa dobre miejsca siostro! skalpel! |
dnia 04.09.2007 20:28
:))) |
dnia 04.09.2007 20:44
są momenty, ale przegadany i niepotrzebne te spojrzenia, wg mła. pozdrawia |
dnia 04.09.2007 21:07
Ano, przegadany. Jaki skalpel Rybo? Chyba megasekator! :) |
dnia 04.09.2007 21:43
Dino :) ależ to nie tylko przeszłość, to pleśń, najzwyklejsza też :)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności raz jeszcze
emba |
dnia 05.09.2007 03:03
Lim Limpopo cieszę się, że polubiłeś drugie spojrzenie :)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności
emba |
dnia 05.09.2007 06:40
Za długie |
dnia 05.09.2007 07:12
dobrze, a nawet bardzo dobrze; :) J.S |
dnia 05.09.2007 09:44
Zazdroszczę Ci tych spojrzeń, a może i dobrze inaczej nie powstałby tak obrazowy wiersz...dziękuję, że mogłam widzieć to wszystko w mojej wyobraźni z pomocą Twoich literek..:)))
pozdrawiam serdecznie zasyłając słonca promienie :D |
dnia 05.09.2007 10:42
Tak, mnie przegadanie takie pasuje, ale francuski ten Quebec, naleśniki z syropem klonowym takie jednak Kanadyjskie, spojrzenia malarskie.Każde mrugnięcie odkrywa inną perspektywę, podoba mi się.A skalpel zostawię chirurgom:))Pozdrawiam |
dnia 05.09.2007 14:37
to spojrzenia do powrotów
a numerowane spojrzenia dla mnie jak najbardziej bo to takie
przyciągające :)
dziękuję ,że czytając mogłam pobyć w różnych miejscach, wyobrażać późne sierpniowe dni itd.
pozdrawiam |
dnia 07.09.2007 20:38
Wszystko na tak:)
Pozdrawiam |
dnia 10.09.2007 15:16
Oniemiałam-gratki:))) i do tego dręczy mnie pytanie jak smakuje syrop klonowy? -<L> |
dnia 10.09.2007 15:49
Quasi :) czekałam na ela-borat :(
Jaki koń jest każdy wie -syrop klonowy smakuje jak syrop klonowy czyli słodko i jak klon, naprawdę trudno smak określić.
Jak się uda, to może kiedyś przylecę go :).
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności raz jeszcze
emba |