/z cyklu nienazwanej historii/
lepiła pierogi
w miękkim cieście
zamykała słodkie owoce
misternie zręcznymi palcami
formując falbankę
letnie słońce truskawek
zamyka w sierpowatym rogalu
cieszy się jak dziecko
gdy księżyc owija słońce
przynosząc błogą noc
szklankę chłodnego odpoczynku
nim wróci
poda mu ciepłe
ciepłą dłonią
on uwolni ukrop lata
z cienkiej powłoki księżyca
jednym pchnięciem widelca
przełknie nie zauważywszy
kształtnej koronki
ani gorącej treści
mimo sparzonych warg
wzruszyła ramionami
dopijając resztki spokoju
dzień kończy się codziennie
zaczyna zresztą też
pogniotła resztki rozmiękłego ciasta
i schowała w najdalszym kącie lodówki
na potem
na wieki wieków
- - - - .
15.03.2003.
Dodane przez li_an
dnia 04.09.2007 09:51 ˇ
13 Komentarzy ·
944 Czytań ·
|