Nagle cały strach skupiony w jednym miejscu -
W mej głowie,
Tysiące myśli - ciemność.
Nagle wszystko jak wieczność,
Nie może się zakończyć.
Strach opanował mnie całą.
Wszyscy ludzie zostawili mnie samą...
Ja, sam na sam z wyobraźnią,
Ja, sam na sam z ciemnością.
Ludzie, ciemność, śmiech...
Sam na sam z bezsilnością.
Brak tchu, nadmiar lęku.
Sam na sam z ciemnością.
Wokół mnie tyle zgiełku -
Zero radości, więcej strachu, bezsilności.
Nagle jak by obca dłoń blisko mnie.
Czuję chłód...
Przeszywa mnie ból, brak tchu.
Czuję zapach śmierci - nie mogę krzyczeć...
Nie mogę otworzyć oczu.
A chcę tego, Potrzebuję!
Przeklęta cisz...
A gdzie zgiełk?! Gdzie szum?! Gdzie są ludzie...?
Wszystko zamilkło... Czy to koniec?
Przeklęta cisz w ciemności...
Dodane przez cArmen
dnia 03.09.2007 19:35 ˇ
9 Komentarzy ·
842 Czytań ·
|