dnia 10.07.2018 04:12
Na ten czas zostaję z trzecią cząstką.
Pozdrawiam:) |
dnia 10.07.2018 06:18
gdy owad w twórczym akcie
kwiaty wokół zapyla
kijanka przemienia w żabę
poeta w barwnego motyla
słońce złotym promieniem
wierszami skrzydła maluje
on między serca westchnieniem
a otchłanią szybuje
a kiedy w końcu zrozumie
powód swojego istnienia
w odległej ciszy echo
i parę się zamienia
Miej się dobrze. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🍻. |
dnia 10.07.2018 06:42
Muzy zazwyczaj bywają bardzo zwodnicze. Oddziedziczyły to od rusałek. Pozdrawiam,A |
dnia 10.07.2018 08:37
mgnienie, a więc jest Twoja :)
Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 08:39
Alfredzie, dzięki serdeczne za piękny komentarz :) A szczególnie za trzecią zwrotkę :)
Moc pozdrowień |
dnia 10.07.2018 08:41
Magrygał, trafne spostrzeżenie, sam się o tym przekonałem :)
Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 10:23
Relacja dążąca do ścisłości. Fajny pomysł |
dnia 10.07.2018 10:25
adaszewski, niezupełnie rozumiem, ale dzięki za zainteresowanie :)Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 11:54
-:))
utrata sił twórczych poczucie bezsensu alienacja i brak przysłowiowej weny
to jest ta granica gdy wszystko zaczyna się od początku
najczęściej
pozdrawiam -:)))) |
dnia 10.07.2018 12:13
Aleksandrze, właśnie tak, a przede wszystkim poczucie bezsensu. Na szczęście, póki co, dotyczy to tylko peela - ale autorowi też czasem się udziela :)
Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 12:28
I jak tu ufać muzom???
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 10.07.2018 13:10
lunatyk, absolutnie nie można!.. Piękne to, ale wredne :)
Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 18:01
Ciekawy stan.
Trzecia cząstka bardzo bardzo.
Młodoposko- współczesnie.
Serdeczności ciepełkowe.
Ola.
:) |
dnia 10.07.2018 18:12
Spotkanie z muzą to taka rzadkość, że konsekwencje mogą nie stanowić żadnej bariery. Pokusa jest zbyt silna. Pozdrawiam. |
dnia 10.07.2018 19:27
nawet jak muza nas rzuci to tyż są dobre strony, nie dość, że swobodniej idzie pohasać to i w ramach wygarnięcia coś napisać ;)))) przy okazji i arcydzieło może się trafić bez ji łaski;)))
pozdrawiam |
dnia 10.07.2018 20:38
Olu, ciekawy, powiadasz... Może i tak, ale... Obyś żył w ciekawych czasach - to jest chińskie przekleństwo :)
Moc pozdrowień |
dnia 10.07.2018 20:43
Juliusz, co jest na rzeczy w tym co napisałeś :)
Moc pozdrowień. |
dnia 10.07.2018 20:45
Irenko, to prawda, spotkanie z muzą to jak spotkanie z duchem. Ale czasem się zdarza :)
Moc pozdrowień |
dnia 11.07.2018 08:38
czasem warto liczyć na drugą szansę, może pierwsze: za późno, uchroni nas przed drugim, trzecim, :) pozdrawiam, |
dnia 11.07.2018 09:48
przeładowane słowami, kiepska ,banalna metaforyka , zbyt prozatorskie, nic nie wyciągnę, przykro mi. ale faktycznie , po oczytaniu, może nowe będą lepsze i tego życzę autorowi , pozdrawiam |
dnia 11.07.2018 11:04
Robercie, słuszne spostrzeżenie :)
Moc pozdrowień |
dnia 11.07.2018 11:09
Freewind, cóż, z gustami i epitetami nie dyskutuję - z konkretami i owszem...
Pozdrowienia z dna. |
dnia 12.07.2018 10:10
Eee, tam ;) Już, akurat, "za późno" ;-) |
dnia 12.07.2018 10:29
Pani Anielo, dla peela za późno, dla autora być może jeszcze nie :)
Moc pozdrowień |
dnia 12.07.2018 19:32
anusz bo w życiu czasami brakuje tchu by te wszystkie błędy , rozczarowania wziąć na jeden wdech , ale najważniejsze być i pozostać sobą , nie bacząc co inni o Tobie sądzą i zadna siła nie odbierze Ci pięknych wspomnień i uczuć ... carpe diem Januszku
....mukolinda..... |
dnia 13.07.2018 10:01
muki, dzięki za słowa otuchy, masz rację, carpe diem. A potem niech dzieje się, co chce :)
Moc pozdrowień. |