Patrzę w niebo, gwiazd szukam przewodniczek mych,
Tam zdala błyszczy obłok, tam jutrzenka swobody wschodzi,
Ty w dal nie patrzysz okiem Twoim jasnym,
Nazbyt okrutnym jesteś wrogiem własnym,
Obfitość darów w pustkę zmieniasz martwą,
W płomieniu swoim sam spalasz się żartwą,
Lecz bujne pędy łamiesz Śmierci wiosłem,
I sknerstwem ziemię okrywasz żałobą,
Lecz kiedy rodzic schyli się do cienia,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
Wesela wiosny jesteś teraz posłem,
"01;I światu oddaj, co świata jest mieniem,
"01;Lecz nie łącz się, z śmierci pustym objęciem,
Tylko patrz w dal, za nowego świtu blaskiem.
Dodane przez kostoteles
dnia 25.06.2018 19:56 ˇ
1 Komentarzy ·
516 Czytań ·
|