umówiłam się lamą, dalaj,
dalej trochę,
żeby się oczom nie udzielał,
i tylko nie wiem, w co się ubrać,
wszak u nas będzie to niedziela,
czy włożyć kostium i być damą,
czy espadrylę gdzieś z południa,
i czy kapelusz wziąć z woalą,
gdyby się komuś pluć zachciało
po tym spotkaniu z lamą, dalaj,
dalej potem
do zmiany życia, filozofii,
bo przecież mantry na futerku,
w którym pozwolę się zatopić,
i nie od czapy o tym piszę,
szlafmycę wszakże mam w pudełku,
prezentem jest dla mojej lamy,
żeby zapadła w błogą ciszę,
gdy wszystkie mantry wyśpiewamy
Dodane przez Bernadetta33
dnia 08.06.2018 19:25 ˇ
8 Komentarzy ·
763 Czytań ·
|