"Czy jesteś człowiekiem?"

Czy jesteś człowiekiem?,
Takie dano Ci miano,
sprostać trudno zadaniom,
jakie Ci stawiano.

Nic nie robić, nie umiesz,
robić wiele to trudne
iść do kościoła w niedzielę,
Tak od serca, co, nudne?

Nie potrafisz się skupić,
tłok zabija Twe myśli,
przecież Oni także
po to samo tu przyszli.

Jakoś Wam nie po drodze,
choć niby każdy się stara,
inne zapatrywania macie,
chociaż jedna jest wiara.

Inne przyzwyczajenia,
inne lęki i trwoga,
bo już w ludziach nie widzisz
wiary, ani Boga.

Że brat to nie bliźni,
choć zapierasz się w sobie,
że jest, że chcesz, że możesz,
że pomożesz w chorobie.

Nie zostawisz w biedzie,
nie opuścisz w potrzebie,
lecz o sądna godzino,
z miłą chęcią pogrzebiesz.

Zatrzesz ślady obietnic,
uczynków niespełnionych
i zostaniesz w swoim mniemaniu,
przez życie rozgrzeszonym.


12.08.2007