dnia 01.05.2018 06:31
W pierwszej części dom z marzeń...a potem "cywilizacyjne osaczenie". Nawet bez szukania drugiego dna, wiersz bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 01.05.2018 09:19
świat się rozszalał
w piękna kastracji
i to bez prawa
twojej apelacji
kiedy wybuchy
i drążenia słyszę
w przestrzeń duchową
przekształcam (przenoszę)swą niszę
Miej się dobrze. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 🍻 |
dnia 01.05.2018 09:37
-:))
a rzuć wszystko i jedź w bieszczady
pozdrawiam -:)) |
dnia 01.05.2018 09:44
i do mnie skrada się miasto,, fuj |
dnia 01.05.2018 09:59
Bez prawa apelacji, ale przynajmniej z pozwoleniem na życie domu. Ci, którzy zamieszkają w betonowych klatkach być może pomyślą, mijając drewniany dom: ten to ma dobrze. Więźniami we własnych domach zostajemy z wyboru. Oby tylko blisko była zieleń, zieleń, zieleń... :) |
dnia 01.05.2018 10:01
mgnienie, dzięki za "podobanie". Drugie dno też istnieje, a może i trzecie. Ale to już pozostawiam czytelnikom :)
Moc pozdrowień |
dnia 01.05.2018 10:03
Alfred, celnie podsumowałeś :) Cywilizacja zdegradowała piękno.. :(
Moc pozdrowień |
dnia 01.05.2018 10:05
Aleksandrze, chętnie bym to zrobił, ale nie chcą mi dać przepustki mimo dobrego sprawowania :)
Moc pozdrowień |
dnia 01.05.2018 10:06
adaszewski, fuj to za delikatnie powiedziane :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 10:09
Ireno, pewnie, że Ci w blokach mają jeszcze gorzej. Ale oni nie znają życia we własnym domu pod lasem, więc tak bardzo nie cierpią...
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 11:10
zawsze jesteśmy więźniami czegoś, i nie więzienia trzeba się bać lecz strażników, :)))) pozdrawiam, |
dnia 01.05.2018 11:21
Robert, a ja myślę, że trzeba się bać jednego i drugiego :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 12:04
przyspieszenie cywilizacyjne wgniata jak w fotel Porscha.
żyjemy w czasach wyjątkowego przełomu. znacznie bardziej brzemiennego w skutki, niż upadek Rzymu.
i biadolenie tu nic nie pomoże, raczej trzeba gotować się na jak najgorsze, by jego cena nas nie przerosła.
tak jak można policzyć o ile wzrosła wartość Twojej działki. |
dnia 01.05.2018 12:06
"zdrowe drewno zwykłe gonty
okna jak oczy Światowida"- centrum w centrum tego, co ważne.
Żal peela i "pustelni".
Pozdróweczka.
Ola.:))))))))))) |
dnia 01.05.2018 12:16
Osaczony ze wszystkich stron
jestem dożywotnim więźniem
we własnym domu
Czy w pięknym, drewnianym domu, wśród drzew, czy w betonowym, blokowym mieszkaniu samotność jest podobna i to ona czyni nas więźniami. Możemy być sami, ale nie musimy być samotni, dopuszczając innych do siebie, wychodząc naprzeciw...I to zależy od nas...
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 01.05.2018 12:41
Żeromski stwierdził, że miasto założył Kain, stąd... Ja mieszkam w bloku, ale miałam cudowny widok i ciszę za balkonem, zimą przychodziły kuropatwy i zające, dopóki nie zbudowano obwodnicy. Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2018 12:42
tomnasz, rzecz w tym, że przełom, o którym mówisz, dotyczy cywilizacji technicznej, w sferze materii, a nie ducha. I niekoniecznie jest to przełom, który ludziom przynosi szczęście. Może drobne przyjemności czy ułatwienia, które wielu myli ze szczęściem. Dopóki nie nastąpi pozytywny przełom w ludzkiej mentalności (a na to się nie zanosi), nieuchronnie nastąpi kiedyś koniec ludzkości. Bo natura w procesie ewolucji eliminuje gatunki nieudane, ot co...
Moc pozdrowień |
dnia 01.05.2018 12:44
Olu, rozumiem, że rozumiesz rozterki peela... :)
Moc pozdrowień |
dnia 01.05.2018 12:49
Warkoczyku, wszyscy potrzebujemy do życia przestrzeni, którą daje natura. Oczywiście, to może nie wykluczać tego, że będziemy i tak samotni, ale na pewno życie w otoczeniu naturalnego piękna czyni ludzi szczęśliwszymi i lepszymi... :0
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 13:18
silva, a no... czyli rozumiesz peela... :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 18:57
Smutny wydźwięk wiersza, nawet majowe słońce go nie przytłumiło. Tak to już jest, ale... z więzienia można uciekać. :-)
Pozdrawiam |
dnia 01.05.2018 19:07
Rozumiem bardzo dobrze rozterki peela. Wiersz bardzo trafnie traktuje temat.
Pozdrawiam,Idzi |
dnia 01.05.2018 19:52
a ja na przedmieściu, nad rzeką królową. potwory póki co w tę stronę nie idą, albo bardzo wolno, ale za to królowa jak się ... to trza na wyżynę
pozdrawiam. |
dnia 01.05.2018 22:12
koma17, są więzienia, z których nie ma dokąd uciec.... Dzięki za odwiedziny.
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 22:14
Idzi, miło mi, że rozumiesz peela :) I jemu też miło :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 22:18
Juliuszu, to jesteś szczęściarzem :) A że czasem trzeba na wyżynę? Mam nadzieję, że nie za często :)
Moc pozdrowień. |
dnia 01.05.2018 22:53
Wybornie!
Przemawia do mnie ten tekst ze smutkiem, graniczącym z bezradną wściekłością, konstatujący pewien gwałt na spokoju własnego obejścia.
Świetnie napisane.
pozdrawiam C. |
dnia 02.05.2018 13:51
Craonn, takie niestety są skutki cywilizacji, nie liczącej się z przyrodą i jej użytecznością dla człowieka...
Moc pozdrowień. |
dnia 02.05.2018 13:57
Niestety i tak bywa, chociaż znam miejsce, gdzie mimo, że wokoło domu rozrasta się miasto. ale i ogród rozrasta się w jego mieszkańcach. Jestem ty szczęśliwcem. |
dnia 02.05.2018 14:12
Jędrzeju, tylko pozazdrościć... :) Ale powiedz, jak to możliwe? Mam swoje pomysły, chyba jednak zbyt utopijne :)
Moc pozdrowień. |
dnia 02.05.2018 17:38
To bywa do przewidzenia ;-) |
dnia 02.05.2018 21:42
Pani Anielo, nie wszystko da się przewidzieć. Gdyby tak było, to peel zapewne poszukałby innej lokalizacji :)
Moc pozdrowień. |
dnia 04.05.2018 09:46
Trzeba sadzić drzewa. Przy płocie, potem krzewy, a na środku trawa, kwiaty i psy. |
dnia 05.05.2018 13:08
Szkoda, że nie można żyć w symbiozie z nowoczesnością. Choć niektórym się udaje :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 05.05.2018 15:18
lunatyk, może i się udaje, ale kosztem rezygnacji z obcowania z pięknem natury...
Moc pozdrowień. |